http://www.youtube.com/watch?v=92Z7ZO3hjQ0
http://ask.fm/opowiadaniazsercemx3
Kłamstwa
część siedemdziesiąta czwarta
-Maja, nie wypuszczę cię stąd dopóki nie porozmawiamy.
-Zadzwonię na policję.
-Nie masz telefonu.
Blondynka otworzyła usta.
-Jak możesz!
-Mogę. Skoro nie chcesz ze mną rozmawiać, a musimy to zrobić, nie mam innego wyboru. Nie wypuszczę cię stąd.
Maja usiadła obrażona na łóżku. Usiadłam naprzeciwko niej. Westchnęłam.
-Bałam się, że was wszystkich stracę. Nie chciałam, żeby Maggie cię oskarżyła o to, o co ja powinnam być oskarżona. Tak naprawdę to Przemek jej tak nagadał...
-Och nie zwalaj winy na niego.To Ty zdradziłaś swojego chłopaka.
-Wiem...- oczy mi się zaszkliły. Dlaczego muszę być taką ciotą i płakać za każdym razem, kiedy przeprowadzam z kimś jakaś poważną rozmowę?- Naprawdę wszystkiego żałuję. Moi rodzice zachowują się jakby mnie nie chcieli... Naprawdę bałam się, że was wszystkich stracę. I bałam się, że kiedy dowiecie się prawdy o Przemku, stwierdzicie, że jestem okropna i żałosna. Naprawdę mi na tobie zależy Maja... Wybacz mi. Obiecuję, że już nigdy cię nie zawiodę. Naprawdę jesteś dla mnie ważna. Chcę się z tobą przyjaźnić jak najdłużej. Najlepiej już zawsze. Jesteś jedną z najlepszych osób, jakie kiedykolwiek spotkałam. Jesteś jak taki promyk słońca w czasie deszczu. Kiedy jesteś obok, od razu robi się weselej. I jak wtedy zabrałam cię od Maggie, do łazienki... to naprawdę nie miało nic wspólnego z twoją chorobą. Nie przeszkadza mi to, że masz depresję. I tak jesteś najweselszą osobą jaką znam. Wybaczysz mi...?
Dziewczyna spojrzała na mnie i przymrużyła trochę oczy.
-To było wzruszające przemówienie- roześmiała się.
-Czyli... dasz mi jeszcze jedną szansę?
Oczy dziewczyny się świeciły, ale minę miała poważną.
-Ale tylko jedną.
-Już nigdy cię nie zawiodę!- krzyknęłam i rzuciłam się na nią. Przytuliłam ją mocno. Wszystko układało się lepiej niż myślałam.
CDN.
Priim