One moment cz. 16

http://www.youtube.com/watch?v=9Xsl-Z20qoQ

Trzęśliście się kiedyś jak galareta? Było Wam przy tym niedobrze i słabo, jaki był tego powód?

NO TAK! - ZAPRASZAM- KLIK!

One moment

cz. 16

- No, jesteś nareszcie.  Sebastian pocałował ją czule w usta i zaczął zakładać czarne New Balance.
- Jeszcze kilka gryzów i wychodzimy.  kwadrans później jechali w windzie na poziom -1, gdzie był parking dla mieszkańców osiedla. Szybko odnaleźli czarną Mazdę i kilka momentów później kierowali się już do centrum handlowego.
- Co mam kupić twoim rodzicom, pomóż mi. Nie wypada iść z pustymi rękami.
- Myślę, że mama zadowoli się zgrabnym bukietem, a ojciec nie wiem. Może jakiś alkohol, jak to zwykle bywa?
- Tak zrobimy.  W tym momencie przekroczyli próg kwiaciarni. Sebastian wybrał spory bukiet purpurowych róż. Przez kilka godzin przemierzali rozmaite sklepy z ubraniami. W końcu koło 16 wyszli z galerii obładowani zakupami. Wrócili do mieszkania, przygotowali się i znów ruszyli przez lekko zatłoczone ulice Warszawy. Po 30 minutach znaleźli się pod rodzinnym domem Ady. Dziewczyna zwróciła uwagę na tremę Sebastiana.
- Nie denerwuj się aż tak. Polubią Cię na 100%, jestem tego pewna Kochanie!  ucałowała go czule.
- Postaram się. Idziemy?
- Tak  wysiedli z auta i trzymając się za ręce poszli w kierunku drzwi wejściowych.
 

cdn.

Diliges