http://www.youtube.com/watch?v=WQ3VPCvMa2Q
Kochani! Dzisiaj głosujemy! Proszę, aby każdy przeglądający wszedł w poniższy link i wybrał swoim zdaniem najpiękniejszy opis o szczęśliwej miłości, spośród tych, które są w komentarzach :)
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/167646960/konkurs-na-najpiekniejszy-cytat.html
Oddycham tylko dlatego, że Ty jesteś moim powietrzem.
Miałam kiepski dzień, lepiej do mnie nie podchodź, poznaje smak życia i jest raczej gorzko.
Bo to co tłumisz w sobie i zabijasz, z potrzeby rozumu - nie serca, w końcu powraca, ze zdwojoną lub większą siłą. Jak bumerang dotyka Twoich dłoni, ogrzewa je ogniem wiary i przebudzenia. Dociera do środka, głęboko, tam, gdzie dawno nikt inny nie dotarł. Uśpione, nie znaczy zabite. Może wydawać Ci się, że coś nie istnieje, ale to zbudzi się świetlistą kulą pewnego dnia i dosięgnie Twojego serca, odurzy Cię - sprawiając zamęt
- Co według Ciebie decyduje o szczęściu?
- Dobrze dobrane leki.
- A co byś zrobił jakbym Ci teraz powiedziała , że mam dziecko ?
- Zrobiłbym Ci drugie żeby miało sie z kim bawić.
Kobiecość to nie krótka sukienka, mocny makijaż, lecz umysł, wnętrze i zachowanie,bo ja kobietą potrafię być w glanach.
Bolisz mnie. Dosłownie. Każdą kością coraz bardziej.
Powiedz jeszcze raz: prowokujesz. Prowokująco układasz przy tym usta.
-Po tym wszystkim co zrobiłem Ty wciąż chcesz mnie i starasz się, by było nam dobrze jak wcześniej? To się nie uda maleńka. Musisz odpuścić.
-Odpuszczę wtedy, gdy zobaczę Cię z inną, a moje serce nie rozpadnie się na miliony części.-wykrzyczała w Jego stronę i tym razem to ona trzasnęła drzwiami.
Kochać jest łatwo. To, można powiedzieć, jak z samochodem: wystarczy włączyć silnik, dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym, jego samochodem. Nawet, jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę, zawsze pozostaje ten podskórny strach, że może się pomylić, a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przez przednią szybę na spotkanie śmierci. Być kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem. A co się stanie,jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok, a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu?
Bo świat bredzi w kółko i już dawno nas wyprzedził, planując nam ciężkie jutro.
Udajesz, że wszystko jest OK, a tak na prawdę rozpierdala cię od środka.