http://www.youtube.com/watch?v=BAkqJT_sMKQ
One moment
cz. 2
Postanowił wczuć się w muzykę i dołączyć do niej. Stanął tuż za nią i dłońmi złapał ją trochę ponad linię jej bioder. Zaczął tańczyć razem z nią. Po kilku chwilach Adrianna odwróciła się do niego twarzą. Ciekawiło ją, kim był chłopak o silnych, dużych dłoniach, które w tym momencie znajdowały się na plecach dziewczyny.
- Cześć brunet posłał jej szeroki uśmiech
- No cześć. Zbliżyła swoje ciało, teraz dzieliło ich kilkanaście milimetrów. Chłopak zacieśnił uścisk. Mimo, że muzyka była szybka i energiczna, para nie przejmowała się tym. Bujali się wolno, ciesząc się swoim towarzystwem. Adrianna położyła swoje dłonie na torsie chłopaka. Przez koszulę dało się wyczuć jego nienaganny tors. Po trzech kwadransach tańca, chcieli odpocząć, oboje rozpaleni, zafascynowani sobą nawzajem. Zdecydowanie połączyło ich coś wyjątkowego. Czekali na chwilę, w której będą mogli zamienić kilka zdań, sami, w ciszy. Jedyne o czym teraz marzyli, to kilka momentów w swoich objęciach. Mimo, że nie znali nawet swojego imienia.
Wyjdźmy stąd. Wyszeptała wprost do jego ucha.
Nie ma problemu, już nas tu nie ma wziął ją za rękę i podążył w stronę wyjścia. Po chwili stali już przed gmachem budynku. Ręka dziewczyny w momencie zrobiła się zimna, chłopak poczuł jak jej ciało drży.
Zimno Ci, chodź bliżej. Szybkim ruchem przyciągnął ją do siebie. Sam nie miał nic do okrycia. Kiedy wychodził z mieszkania, było ciepło, można powiedzieć, że dzienna pogoda bardziej przypominała lato niż wiosnę.
- Dziękuję Lekko odurzona alkoholem dziewczyna wtuliła się mocno w jego pierś. Zamówisz taksówkę? Jedźmy gdzieś, gdzie jest ciepło. Szepnęła tak cicho, że ledwo ją usłyszał. Wyjął telefon i wybrał numer popularnej agencji taksówek miejskich Warszawy.
Zaraz będzie, jeden z taksówkarzy jest gdzieś niedaleko.
Po kilkunastu minutach trwania w ciszy pojawiła się taksówka. Dziewczyna szybko znalazła się w środku, zdjęła szpilki i zwinęła się w kłębek. Brunet wsiadł tuż za nią, przysunął się bliżej niej. Wziął jej drobne dłonie w swoje silne ręce, przyciągnął je do swoich ust i zaczął lekko podmuchiwać, by zrobiło jej się chociaż trochę cieplej. W międzyczasie zwrócił się do kierowcy, podał adres i poprosił o podkręcenie ogrzewania. Noc była okropnie zimna.
cdn.
Diliges