http://www.youtube.com/watch?v=k0BWlvnBmIE
KOCHANI, SWOJE PRACE MOŻECIE WYSYŁAĆ NA MAILA:
CZĘŚĆ DZIEWIĄTA
Postanowiliśmy przespacerować się do kina. Szliśmy i rozmawialiśmy. Cały czas mieliśmy temat do rozmowy. Weszliśmy do kina i Olek poszedł kupić bilety. Chciałam się dołożyć, ale mi nie pozwolił na to.
Oglądaliśmy film, który na prawde mi się podobał. Olek się ze mnie śmiał, bo ciągle zamykałam albo zasłaniałam oczy. W pewnym momencie przestraszyłam się tak, ze Siudo niego przytuliłam. Za chwilę
zawstydzona się od niego odsunęłam, on na mnie spojrzał uśmiechnął się i mnie objął. Wyszeptał mi
do ucha: Nie bój się . Ja nie gryzę. Kiedy film się skończył i wychodziliśmy z kina obydwoje byliśmy w dobrych humorach. Olek zaprosił mnie na gorąca czekoladę. Zgodziłam
się pod warunkiem, ze ja zapłacę. Z urażoną miną się zgodził. Weszliśmy do kawiarni, usiedliśmy w rogu, gdzie było cicho i przyjemnie, obok w kominku, trzaskało palące się drewno. Klimat jak z jakiegoś
romansu. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Nigdy się chyba tyle nie naśmiałam.
Było bardzo fajne. Jakoś ok. 18 Olek odprowadził mnie do domu. Na koniec dal mi buziaka, wyszeptał, ze jestem wyjątkowa i przytulił. Weszłam do domu, odrobiłam lekcje. Kiedy mama weszła do mojego pokoju i
zobaczyła co robię zdziwiła się i zaczęła mnie wypytać czy to dzięki temu chłopakowi z Kościoła. Oparłam może i mój telefon zaczął dzwonić. Mama zaśmiała się na widok mojego wyrazu twarzy i
wyszła.
CDN.
Basia