http://www.youtube.com/watch?v=5ytaCWKdR9k
SAVE YOU
część dwudziesta
Wyszłam z mieszkania wraz z chłopakiem. Postanowiliśmy zostać w Krakowie trochę dłużej.
Poszliśmy do muzeum. Natknęliśmy się na parę obrazów pana Witolda. Na samą myśl napłynęły mi łzy do oczu.
- Prawie w ogóle nie znałam tego człowieka, a czuje z nim takie powiązanie. powiedziałam do mężczyzny stojącego obok mnie.
- Czasami ludzie, których spotykamy przypadkiem mają największy wpływ na nasze życie. spojrzałam w jego brązowe oczy. Nadal był taki przystojny.
- Przepraszam. szepnęłam. Za to, że tak Cię potraktowałam. Śmierć Maksa tak mnie przybiła, że nie mogłam normalnie funkcjonować.
- Spokojnie, nie jestem zły. Wiedziałem, co się dzieje. Bałem się, że sobie nie poradzisz. Ale już jest w porządku, prawda?
- Tak, chyba tak. odwróciłam się i go pocałowałam.
- Kto by pomyślał, że po pięciu latach całowanie nadal jest takie przyjemne. uśmiechnął się do mnie. No tak, ja też przez tyle lat nikogo nie miałam.
Spokojnie skierowaliśmy się do mieszkania trzymając się za rękę. Nasza przygoda zaczyna się na nowo.
KONIEC!
Kasia
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Abaddon the Despoiler tasteofinnocence