photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Ja jeszcze się obudzę cz. 34
Dodane 28 LISTOPADA 2013
469
Dodano: 28 LISTOPADA 2013

Ja jeszcze się obudzę cz. 34

http://www.youtube.com/watch?v=SGqlQ0G-guo

 

 

FANPAGE- ZAPRASZAM!!!

 

 

 

POPRZEDNIA CZĘŚĆ

 

Ja jeszcze się obudzę cz.34

Wszystko działo jak w zwolnionym tempie. Odbiłam się od dna, wzniosłam na kilka metrów w wodach jeziora i zaczęłam opadać wprost w to miejsce, gdzie spoczywały resztki istnienia mojego przyjaciela. Nie wiem ile trwał mój skok, ile trwało opadanie. Pamiętam jedynie, że byłam niezmiernie szczęśliwa, gdy opadając niczym ptasie piórko w bezwietrzny dzień zbliżałam się do celu. Gdy to się stało objęłam Andrzeja tak, jak matka obejmuje swoje dziecko chroniąc go przed niebezpieczeństwem, gotowa oddać za niego życie.
Nad nami rozpętała się burza. Woda pieniła się, a z piany uderzały błyskawice, rozwarte paszcze strachów chciały kąsać i gryźć, pokraczne stwory pragnęły wyrwać Andrzeja z moich objęć. Lecz wszystko to, co atakowało odbijało się od światła, którym cały czas byłam otulona. Chroniona przez Marzenia, Nadzieję i Wiarę w Siebie byłam silniejsza i po chwili przestałam zwracać uwagę na to, co się wokół mnie dzieje. Bardziej zaprzątał mnie los Andrzeja i to jak sprawić, by powrócił. Pragnęłam nawiązać z nim jakiś kontakt, aby mi podpowiedział, co mam zrobić lecz im bardziej tego chciałam, tym większą pustkę dostrzegałam. I nagle w tej nicości coś zaczęło mnie szarpać. Chwytało milionem drobnych rączek i zaciskało palce na każdym skrawku mojej duszy.
- Daj nam szansę& daj nam szansę& daj nam szansę& - usłyszałam.
Głosy były bardzo wyraźnie, mocne, zdrowe. Zupełnie nie pasowały do Andrzeja, którego pochłonęło odchodzenie. To były głosy dzieci, i dorosłych, głosy dziewczynek i kobiet, głosy mężczyzn i chłopców, głosy o najróżniejszej barwie, o tonach niskich i wysokich. Czasami zlewały się w jedno, a czasami nachodziły na siebie niesymetrycznie. Głosy piskliwe, głosy chrapliwe, głosy piękne, głosy brzydkie, głosy które sugerowały dobroć, głosy natchnione złem. Lecz we wszystkich tych głosach pobrzmiewał błagalny ton prośby.
- Daj nam szansę& daj nam szansę&
- Kim jesteście?  spytałam po raz wtóry nie wiedząc, co kryje się za kolejnymi usłyszanymi głosami w świecie, którego przecież jeszcze dobrze nie znałam.
- Jesteśmy W_o_l_ą _ _Ż_y_c_i_a& odpowiedziały chórem.  Jesteśmy Potrzebą Istnienia. Jesteśmy Krzykiem Umierających. Gdy przychodzi czas chwytamy się wszystkiego co żyje i nie puszczamy, aż braknie nam sił. Niektóre osłabione dłonie puszczały mnie, a w zamian chwytały mnie inne, jeszcze silniej niż poprzednie, by po jakimś czasie znów w zmęczeniu luzować uścisk i odchodzić.

CDN.

 

 

Nosiema

Komentarze

~nat Dalej, dalej : )
28/11/2013 21:50:53
xxxpatka22xxx świetne;]
28/11/2013 20:52:31

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: Nauka. ezekh114;) virgo123Nauka jazdy ? ezekh114Zgrupowanie. ezekh11427 / 06 / 25 xheroineemogirlxRusałka Admirał :) halinamNiema wody na pustyni bluebird11.. fuckit2296Słonecznik suchy1906P. wanderwar