http://www.youtube.com/watch?v=WQ3VPCvMa2Q
Miłość od szczenięcych lat
część czwarta
Nadeszło rozpoczęcie nowego roku. Nowego rozdzialu naszych bohaterów. Razem czy osobno? Tego dowiecie się w dalszych częściach.
Zaczął się apel. Hubert zajął wolne miejsce obok jakiś nieznajomych. Dyrektor wygłaszał jakąś przemowę.
- Teraz przemówi ktoś z 1 klasy. - powiedział. - Julia.. - nie dokończył ponieważ przerwała mu dziewczyna wychodząc na środek i podchodząc do mikrofonu. Nerwowo zaczęła szukać kogoś ze zgromadzonych ucznów..
- Hubert! Tutaj jesteś - powiedziala zadowolona - Jesteś zdziwiony? Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz! Ciężko się uczyłam, 10 nauczycieli mi przy tym pomagało! Spojż na mnie, zdałam z najlepszym wynikiem, Ty jesteś na drugim miejscu. Glupi jesteś Hubert! Jak śmiesz patrzec na mnie z góry! - wykrzyknęła. Nie zwracala uwagi na to, że oprocz nich są jeszcze setki innych uczniów. W końcu miała zadziorny i uparty charakter.
- Nigdy tak na Ciebie nie patrzałem! - odpowiedział upokorzony chlopak.
- Ty dupku! Nie masz pojęcia jak się czułam!
W końcu kiedy zdała sobie sprawę, że nie są sami odeszła od mikrofonu i poszła dumnym krokiem na swoje miejce.
Po apelu spotkali się, poszli na spacer rozmawiając.
- Oczywiście, że nie zapomniałem, ale.. - mowił.
- Więc ten pocałunek i oświadczyny były kłamstwem? - zapytała, nie dostała odpowiedzi, poniewaz zauwazyła, ze chłopak bacznie jej sie przygląda. - No co?
- Jesteś pomalowana, wyglądasz zabawnie - powiedział szczerząc się. No tak nie zauważył, że Jego ukochana była juz coraz starsza, coraz bardziej kobieca.
- Zamknij się! co Cię to obchodzi?! - Julka była dziewczyną wybuchową co sprawialo, że się szybko obrażała. Zrobiła obrażoną minę i poszła dalej. Hubert zrezygnowany pobiegł za nią, próbował ją rozśmieszać i przepraszać za swoj głupi dowcip, ale to nie pomagało. W końcu z braku pomysłów złapał Julkę za rękę i przyciagnął ku sobie. Spojżeli sobie w oczy.
- Nie lubię jak się gniewasz na mnie, wyglądasz wtedy okropnie - powiedział z uśmiechem. Normalnie za te słowa dziewczyna by się bardziej obraziła lecz nie zdążyła nic odpowiedzieć, ponieważ Hubert ją natychmiast pocałował. Namietnie a zarazem delikatnie. Dziewczyna nie stawiała oporów, nie umiała się mu nigdy oprzeć. Uśmiechnęła się pod nosem oddawając pocałunki. Tak to będzie wspaniały rok szkolny dla owej dójki, wspaniały bo spędzony razem.
cdn.
Tworczosczserca
Inni zdjęcia: Ehh patusiax395Gloria knapikowaPysiula po spa vieyraAMARANTOWA RÓŻA xavekittyx1538 akcentovaSkała pigmentowa bluebird11rzeka elmarC; milionvoicesinmysoul:) dorcia2700Borsk ( : sciezkadzwiekowa