Opowiadanie cz. 10

http://www.youtube.com/watch?v=sFWLBHSbpr8

ZAPRASZAM DO POPRZEDNICH NOTEK- SZCZEGÓLNIE DO OSTATNIO DODANEJ, GDYŻ POTRZEBUJĘ WASZEJ POMOCY!

 CZĘŚĆ DZIESIĄTA

17 sierpnia
Znajomi Kamila chcą wyciągnąć nas na miasto dziejszego wieczora. Chyba pójdziemy, w sumie to dlaczego mielibyśmy nie iść. Rozmawiałam rano z Zosią. Bardzo za mną tęskni, ja za nią też. Karola się odezwała, nie wróci do mojego wyjazdu. Czyli bardzo niedobrze. Gotuje obiad, postanowaiłam byc dobrą dziewczyną i dbać o Kamila. Chociaż przez te ostatnie dni. Chyba zbliża mi się okres, bo jestem bardzo marudna.
 
18 sierpnia
Poszaleliśmy wczoraj. Impreza przeniosła się do naszego mieszkania. Boli głowa, proszę o ciszę. Kamil jeszcze leży, haha on też poszalał. Tyle litrów wódki moje oczy jeszcze nie widziały. Humor mi się poprawił. Lubię sex po pijanemu w łazience, i wzajemne uciszanie się, żeby przypadkiem ktoś nas nie usłyszał też lubię. A mama mówiła, że mam być mądra.
***
Byłam u taty. Mieliśmy poważną rozmowę. Tłumaczył mi się ze swoich wyborów i decyzji. Fajnie, fajnie ale po co. Jego życie- jego wybory. Ja się wtrącać nie będę. Dziecka niańczyć też nie bardzo. Podobno mam zostać chrzestną. Mhm, już się rozpędziłam. Niedoczekanie. NIenawidzę go. Zostawił mnie jak byłam mała a teraz myśli, że kilkoma banknotami załatwi sprawę. W dupach się wszystkim poprzewracało. Dzwoniła mama. Mój pokój już gotowy. Hurra! Podobno wyszedł świetnie. Meble mają być za pięć dni. Muszę wywołać zdjęcia. A właśnie, apropo zdjęć... Chyba znalazłam plany na dzisiejszy wieczór.
 
19 sierpnia
Mam mnóstwo świetnych zdjęć z Misiaczkiem! No tak to już jest jak się ma śliczną buźkę. Humor wrócił na dobre, ciągle się śmieje. Kamil mota czystą holandię. Mmm. Znów mieliśmy dobry sex. Krzyczałam, chyba sąsiedzi nas słyszeli, bo dziś rano tak dziwnie na nas patrzeli. Co tam, żyje się raz. Uzależniłam się od fajek. Przez tego łośka. Na cos trzeba umrzeć. Dziś wieczorem seans filmowy.
 
20 sierpnia
Zasnęłam w połowie drugiego filmu. I od teraz jestem śpiącą królewną. Ha. Mam wielką ochotę na sex. Uzależniłam się chyba nie tylko od papierosów. Chcę żeby rzucił mnie na łóżko i mnie pieścił. Zachłannie i namiętnie. Lubię go czuć w sobie. Czuję wtedy jakbyśmy byli jednością. Nie umiem oprzeć się pokusie i zawsze ulegam. Jego język robi czary. Uwielbiam jego erotyczne wyuzdanie. Strasznie kręcą mnie jego pośladki. I palce. Ma takie ładne palce. Chyba zwariowałam. Chyba na pewno zwariowałam. Jak tak dalej pójdzie naprawde stanę się nimfomanką, a wtedy to już z łóżka nie wyjdziemy. Wczoraj wieczorem robiliśmy to pod prysznicem. Był taki ogromny i twardy. Wchodził we mnie tak miękko. A jego język sprawiał cuda na mojej szyi. Bez watpienia był to najlepszy prysznic w moim życiu. Rumienię się na samą myśl. Powinnam przestać ciagle o tym myśleć. Zdecydowanie.

CDN.

A.