http://www.youtube.com/watch?v=N0oY7YKsrJU
SWOJE OPOWIADANIA I CYTATY MOŻECIE WYSYŁAĆ NA MAILA:
Z WIELKĄ CHĘCIĄ PRZYJMĘ CYTATY Z PIOSENEK, BĄDŹ WOKALISTÓW! :)
Część siódma
- Kim jesteś? Zapytałam niepewnie.
- Stiv. Odpowiedział.
- czego chcesz? Nie przyjmuje gości .. - Pół żart. Lekko się uśmiechnął.
- Chce Ci pomóc. Ale potrzebuje Twojej współpracy. Mamy mało czasu,zaraz wróci jeden z jego ludzi więc słuchaj uważnie. Znajdujesz się bardzo daleko od Drake'a i domu. Będziesz miała tylko około 2 minut,żeby uciec. Jutro o świcie będą otwarte drzwi, wyjdziesz stąd i udasz się w stronę studni. Tam będą klucze,weźmiesz je i otworzysz główną bramę po czym będziesz biegła jak najszybciej się da,bo już Cię będą gonić. Biegnij w stronę czerwonego mercedasa, wsiądziesz do niego ,tam będzie jeden z moich ludzi. On Cię poprowadzi dalej. Zrozumiałaś wszystko? Stałam jak osłupiała. Dlaczego miałam mu ufać? Ale w sumie,nie miałam już nic do stracenia.
-Okej. Odpowiedziałam tylko po czym Stiv wyszedł. Obudziłam się chwilę przed świtem. Siedziałam i próbowałam przegonić strach. Usłyszałam jak dziurka od drzwi się przekreca . To już .. Pomyślałam . Wzięłam głęboki oddech po czym zrobiłam wszystko co kazał mi Stiv. Nie wiedząc kiedy siedziałam już w czerwonym mercedesie. Ruszył z piskiem opon.
- Zawioze Cię do domku na plaży. Tam będziesz musiała sobie jakoś poradzić. Nikt Cię tam nie znajdzie,a już na pewno nie oni. O to możesz być spokojna. Nie odzywałam się,bo niby co miałam powiedzieć. Nawet nie wiedziałam gdzie się znajduje. Jechaliśmy kilka godzin w milczeniu.
- Gdzie właściwie znajduje się ta plaża? Zapytałam. -
W Californi. Odpowiedział.
-Że co!? Byłam w szoku. Zaczęłam płakać..
- Przecież ja mieszkam w Londynie .. Czy kiedykolwiek wrócę do domu? Zmarnowana,chyba nawet nie chciałam znać odpowiedzi ..
- To już nie nasza działka,my zrobiliśmy swoje . Odpowiedział stroskany nieznajomy. Dojechaliśmy.
- Kto właściwie wam to zlecił? - nie wiem. Jesteśmy tajną grupą,ani my się nie ujawniamy ani klient. Odjechał. Przespałam się trochę w domku. W sumie miałam tam wszystko .. Mijały tak dni,tygodnie,miesiące .. Straciłam nadzieję na normalne życie, na powrót. Ale nie poddawałam się,nie mogłam. Siedziałam często na plaży,na gorącym piasku i przyglądałam się rodzinom,szczęśliwym dzieciom z kochającymi rodzicami u boku, zakochanym parą. Brakowało mi tego smaku .. Na piasku potrafiłam spędzić dzień i noc, wschód i zachód słońca . Nie wiedziałam nawet czy własna matka mnie szuka,nic nie wiedziałam. Byłam całkiem sama.
CDN.
Al i Iw