photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Na zawsze cz. 2
Dodane 9 SIERPNIA 2013
2087
Dodano: 9 SIERPNIA 2013

Na zawsze cz. 2

http://www.youtube.com/watch?v=I4MCzmUQrTk

Jeżeli chcesz się podzielić swoim opowiadaniem, to wyślij je na adres:

[email protected] , JEST JEDNAK JEDEN WARUNEK- OPOWIADANIE MUSI BYĆ CAŁE, NIE PRZYJMUJĘ OPOWIADAŃ, Z KTÓRYCH DOSTAJĘ TYLKO JEDNĄ LUB DWIE CZĘŚCI.

Mogą to być także cytaty, które równie entuzjastycznie dodaję :)
Na zawsze

część druga

Zuza spojrzała na Kostka. Chciała powiedzieć wszystko Kubie, bo czuła, że go traci. Nie chciała tego, kochała go jak jasna cholera.
    -Obiecałaś...- powiedział Kostek, po czym obrócił się na pięcie i wszedł na balkon.
    - Co mu obiecałaś?- zapytał  Kuba.
    - Obiecałam, że nie powiem nikomu nic, dopóki sam nie będzie gotowy powiedzieć. Przepraszam, nie mogę.- westchnęła Zuza.
    - To, że on jest pedałem wiem od dawna, nigdy tego nie ukrywał, pewnie złapał jakieś paskudztwo, jak się pieprzył z jakimś innym pedałem bez prezerwatywy- powiedział rozwścieczony Kuba.
    - Przestań! Nie masz prawa tak mówić o moim Bracie, nie pozwolę Ci się wyżywać na nim, tylko, dlatego że jesteś zły na mnie!- krzyknęła Zuza.
    - Widzę, że póki co nie mam na miejsce dla mnie w Twoim życiu, tak więc lepiej będzie jeżeli na jakiś czas zrobimy sobie przerwę...- powiedział Kuba, patrząc swojej miłości prosto w oczy.
    - Jeżeli tego chcesz, to ja nie mogę Ci niczego zabronić...- powiedziała Zuza łamiącym się głosem, a jedna łza pomieszana z tuszem spłynęła po jej policzku.
    - Pójdę zabrać swoje rzeczy z naszego a właściwie,  to już Twojego pokoju.- oznajmił chłopak i wyszedł z salonu.
Zuza stała i nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Traciła właśnie miłość swojego życia i nic nie mogła z tym zrobić, bo w końcu to była jego decyzja. Po kilku minutach Zuza usłyszała, że drzwi od pokoju otwierają się. Wyszła na korytarz. Stał tam Kuba ze spakowanym plecakiem.
    - Gdzie teraz zamieszkasz?- zapytała niepewnie.
    - W domu mojego ojca, wiesz o tym, że stoi pusty od czasu, kiedy wyjechał z rodziną do Szwecji. Kilka razy proponowałem Ci wprowadzenie się tam, ale nie, bo przecież Kostek...- powiedział Kuba ironicznie. Wiedział, że to ją zaboli.
    - Kuba, daj już spokój.- dławiącym głosem powiedziała Zuza.
    - Jak zwykle daj spokój. Ok, już nic nie mówię. Muszę już iść, taksówka na mnie czeka. Chcę tylko jeszcze powiedzieć, że Kocham Cię najmocniej na świecie. Chociaż teraz, to mnie cholernie boli.- powiedział Kuba, po czym otworzył drzwi. Kiedy wychodził usłyszał jak Zuza odpowiedziała:
    - Ja Ciebie też. Na zawsze Twoja, na zawsze Mój.- ostatnie słowa wypowiedziała bardzo cicho, gdyż łzy napływały jej do oczu,  a głos się łamał.
 Kiedy drzwi za Kubą zamknęły się,  Zuza nie wiedziała, co ma dalej robić. Chciała z kimś porozmawiać, ale nie chciała na razie rozmawiać z Kostkiem. Wiedziała, że to po części ta obietnica, której musi dotrzymać rozwaliła jej długoletni związek. Postanowiła porozmawiać z Zochą. Jednak kiedy weszła do pokoju, zobaczyła otwartą szafę a w niej brak rzeczy ukochanego. Zauważyła, że Kuba nie zabrał swojego ulubionego swetra, w którym i ona czasami chodziła. Podeszła do biurka.  Do swetra była przypięta kartka: "Pamiętaj o mnie. K." Dziewczyna nie wytrzymała, upadła na kolana, ściskając sweter zaczęła płakać. Nie potrafiła się uspokoić, nie miała siły na nic. Nie chciała bez niego żyć. Płacząc straciła poczucie czasu, nie miała już siły płakać, jednak jej organizm nie chciał się uspokoić.  Nagle Zuza poczuła, że ktoś od tyłu ją przytula. Wiedziała, że to Kostek. Poczuła go po jego perfumach, które sama wybrała mu na urodziny.
     - Już dobrze Maleńka, nie płacz. Wszystko będzie dobrze. Wiem, że to przeze mnie. Naprawdę tego nie chciałem. Mała przepraszam..-Kostek tulił Zuzę do siebie. Chciał zabrać chociaż część jej bólu. Wiedział, że jej serce rozerwane jest na milion kawałków.
    - Kostek, go już nie ma. Odszedł, zostawił mnie, a ja nie mogę nic z tym zrobić. Tak, masz rację trochę Twojej winy w tym jest, ale ja teraz widzę, że faktycznie ostatnio nie poświęcałam mu za dużo czasu.- łkała dziewczyna w tors swojego przyjaciela.
Kostek podniósł zapłakaną dziewczynę i zaniósł do łóżka. Położył się obok i po prostu głaskał po głowie. Chciał ukoić jej ból. Dziewczyna nie wiedziała kiedy zasnęła, była tak bardzo zmęczona, że nie miała siły na nic, chciała tylko spać i o niczym nie myśleć. Rano obudziła się bardzo wcześnie, Kostek jeszcze spał po drugiej stronie łóżka. Wyglądał tak słodko kiedy spał. Zuzka mimowolnie się uśmiechnęła, chociaż wcale nie miała lepszego humoru.

CDN.

 

Kam.

Komentarze

muszkaaa98 dalej dalej <33
09/08/2013 12:40:24
xxxpatka22xxx świetne;]
09/08/2013 12:22:40
charlouette Ciekawe, ciekawe.. Czekam na kolejne :)
09/08/2013 11:45:03
opisyyx2 Świetna część <3
09/08/2013 11:42:17
fandoden Bardzo ładnie. ;)
09/08/2013 11:29:46
projectxkaboom Ciekawe, ciekawe. <3 *-*
czekam na więcej .! ♥
09/08/2013 11:25:40
monr0e Jula można przygotowywać Ci opisy i wysyłać na pocztę? :)
09/08/2013 11:02:51
opowiadaniazsercemx3 No pewnie! :)
09/08/2013 11:14:29

herooinex Świetne ! Ciekawa jestem co będzie dalej
09/08/2013 11:08:28
dolaro Super! Wbijaj i komentuj http://www.photoblog.pl/dolaro/155859989/#mn648775405
09/08/2013 10:54:41

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: Świątynia wykuta w skale bluebird11:) dorcia2700;) szarooka9325:))) szarooka9325Kaczuszki..na miłą sobotę :) halinamP. wanderwarMglisty widoczek hanusiekSky and Sand pamietnikpotworaFallen Star modernmedivalTyle lat patusiax395