photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Samobójstwo- odwaga czy lęk?
Dodane 25 LIPCA 2013
2679
Dodano: 25 LIPCA 2013

Samobójstwo- odwaga czy lęk?

Samobójstwo- odwaga czy tchórzostwo?

Postanowiłam przygotować kolejną notkę, poruszającą poważny temat. Na co dzisiaj się skusiłam? Na temat samobójstwa. Nurtuje mnie jedno pytanie- czy samobójstwo to odwaga, czy też lęk?

W dzisiejszym świecie trzeba być  odciętym od wszelkich mediów, by nie wiedzieć, że coraz więcej ludzi (przeważnie nastolatków) odbiera sobie życie. Powody tego są różne- wyśmiewanie ze strony otoczenia, kłopoty w domu, problemy finansowe, brak akceptacji i zrozumienia.  Są ludzie, którzy mają bardzo słabą psychikę i nie są w stanie z dumą odebrać ataków z zewnątrz.
Mimo iż w każdej miejscowości można znaleźć od groma psychologów, terapeutów i doradców, większość ludzi woli działać na własną rękę. W kryzysowych sytuacjach sięgają po pomoc różnego rodzaju używek, zamiast po pomoc drugiego człowieka.
Jak wiele się słyszy o samookaleczaniu? Ranieniu samego siebie, tylko po to, by na chwilę sobie ulżyć. Na chwilę- tylko na chwile. Przyjemność z zadanego bólu trwa moment, jednak rany goją się miesiącami, może i latami. Skaleczonego serca i psychiki nie jest w stanie wyleczyć żaden lek. Wówczas masochista może przekroczyć cienką linię- linię życia.
Nie można się dziwić, każdy z problemami radzi sobie w inny sposób, jednak czy aby ten był odpowiedni?
Nie mnie oceniać metody radzenia sobie ze stresem i problemami, to jest sprawa indywidualna, ja jednak chciałabym poznać Waszą odpowiedź na zadane przeze mnie na samym początku pytanie.
Zawsze myślałam, że samobójcy to tchórze, którzy boją się sprostać przeciwnościom losu, jednak z biegiem lat zauważyłam, że życie wcale nie jest takie kolorowe. Mało tego! Kilka razy myślałam, żeby jakoś zakończyć moją drogę na tym padole, lecz nigdy nie miałam na tyle odwagi, żeby cokolwiek ze sobą zrobić. Czasami mam takie dni, że obmyślam plan idealnego zgładzenia- zgładzenia samej siebie. Jednak po chwili robi się cudownie, mój stan psychiczny znacznie ulega polepszeniu i wtedy nie rozumiem sama siebie- "życie jest piękne"- zdarza mi się pomyśleć.
Być może jest coś ze mną nie tak, ale wiem, że nie tylko ja tak mam, mamy tak wszyscy i albo cierpi nasza dusza, albo ten świat doszczętnie zszedł na psy- na tyle, żeby samobójstwo stawało się czymś normalnym, myśli o tym naturalne, a wszelkie metody zabójstw legalne.

Tak więc- czy osobę, która odważyła się zakończyć swój los, która przełamała pewną barierę, która zaryzykowała i poszła w nieznane, pozostawiając swoich bliskich, przyszłość, jak i nieznaną przyszłość, można nazwać tchórzem?
Ale czy osobę, która nie dała rady pokonać swoich problemów, która nawet nie próbowała uporać się z tym, co ją gryzie, która nie poznała tego, co być może los miał dla niej najlepsze, można nazwać odważną?

 

Na Wasze odpowiedzi liczę naturalnie w komentarzach :)

Komentarze

~nikt A co wtedy gdy jedyna osoba która może pomyśleć za nas racjonalnie, jedyna osoba której można zaufać jest powodem tych myśli samobójczych??
03/04/2014 1:13:41
opowiadaniazsercemx3 nigdy nie jest aż tak źle jakby się mogło wydawać, zawsze jest ktoś, kto moglby pomoc.
03/04/2014 14:26:23

megatworczosc bardzo db temat ... Ja osobiscie uważam, że każdy ma swoją cierpliwość i w pewnym momencie ona się kończy. Kończy się również siła i wiara w lepsze jutro... Ludzie, ktorzy popełniają samobójstwo najcześciej zostali sami i najzwyczajniej sobie nie radzą... ja sama jestem taka osobą.. i nie należy tu patrzeć na wiek, ponieważ każdy ma problemy z którymi sobie nie radzi... Uważam, że to nie jest najlepsze wyjście z sytuacji ale ludzie w trudnych chwilach nie myślą racjonalnie ...
25/07/2013 23:52:10
opowiadaniazsercemx3 Tak, zgadzam się, dlatego warto mieć kogoś, kto czasami za nas pomyśli racjonalnie...
26/07/2013 10:03:18
megatworczosc Tak... Ale często nie mamy takiej osoby i wtedy jest naprawdę ciężko ;(
26/07/2013 11:44:23
opowiadaniazsercemx3 domyślam się ;
26/07/2013 11:47:45
marcia1358 ale jak ktoś cię olał i nie masz się już komuś zwierzyć albo się boimy
26/07/2013 20:02:16

adose Dobra notka. Przy mojej chorobie to głównie oczywistość ani odwaga ani tchórzostwo po prostu tak przeważnie się kończy...:-(
25/07/2013 22:44:25
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 8
adose Tak..
25/07/2013 22:54:30
opowiadaniazsercemx3 Ojej... współczuję, ale to nie oznacza śmierci, możesz się wyleczyć. W dzisiejszych czasach mało która choroba oznacza śmierć...
25/07/2013 22:55:08
adose Ja wiem, ale głównie ta choroba kończy się właśnie tak. Moja siostra była tego bardzo bliska jest też na to chora, ale miała dobrego lekarza, który właśnie mnie też teraz leczy :-)
25/07/2013 22:57:10
opowiadaniazsercemx3 Ojej, nie znam się, więc nie będę się spierać... wierzę, że będziesz silna i dasz radę pokonać te choróbsko. Dużo siły i zdrówka życzę! :*
25/07/2013 22:57:53
adose Mam cudowne wsparcie aczkolwiek zdarza się, że mam chwilami dość. Dziękuje bardzo :*
25/07/2013 22:59:14

kochajmniedokonca Poruszyłaś bardzo ważny temat i to był strzał w dziesiątkę. Dawno temu kiedy jeszcze nie wiedziałam o mojej chorobie myślałam o zakończeniu żywotu. Pisałam o tym nawet w pamiętniku. Nie radziłam sobie z problemami. Było ich po prostu za dużo. Po stracie bliskiej osoby i po serii kataklizmów jakie nastąpiły w moim życiu w zaledwie miesiąc nie wytrzymałam. Byłam w tak głębokiej depresji, że już nawet przestałam odróżniać noc od dnia. Nic do mnie nie docierało. Chciałam się zabić. Próbowałam, lecz się nie udało. Jestem niedoszłą samobójczynią... Na dzień dzisiejszy wiem, że to była głupota. Nie warto poświęcać życia. Zawsze znajdzie się ktoś kto pomoże. Zawsze istnieje wyjście. Dziś wiem, że życie jest bardzo bardzo cenne i należy je szanować. I choćby nie wiem jak było źle trzeba walczyć. Tak jak ja walczę o swoje teraz. Życie jest jedno i nikt nam Go nie zwróci. Trzeba żyć tak by na końcu naszej wędrówki powiedzieć "żyłem tak jak żyć chciałem i niczego nie żałuję". A odpowiadając na twoje pytanie. Myślę , że to ani nie tchórzostwo ani nie odwaga. Samobójstwo to akt desperacji, nie przemyślana decyzja, impuls. Ludzie, którzy się na to decydują działają szybko nie myśląc o konsekwencjach.
25/07/2013 20:37:27
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 11
xjuulux nie każdy, ponieważ ludzie są po próbach samobójczych, a później jeżeli mają pewność, że nikt ich nie uratuje robią to poraz kolejny aż się udaje..
25/07/2013 22:25:59
opowiadaniazsercemx3 Nie zawsze... Okej, to napisz, napisz kilka zdań od siebie po prostu :*
25/07/2013 22:26:45
kochajmniedokonca Napiszę :* xjuulux bywa też tak jak mówisz.
25/07/2013 22:31:27
xjuulux niestety. Ludzie też niechcą widzieć, że inni potrzebują pomocy, a później płaczą..
25/07/2013 22:42:07
opowiadaniazsercemx3 Nie zawsze ktoś da sobie pomóc, jest wiele ludzi, którzy wolą trzymać uczucia w sobie... dobijając się jeszcze bardziej.
25/07/2013 22:43:21

nieepyskujskarbie świetna notatka naprawdę :)!
25/07/2013 22:38:49
opowiadaniazsercemx3 Cieszę się :*
25/07/2013 22:39:15

~wiernaczytelniczka Ja mialam kiedys ten sam problem. Okaleczalam sie cyrklami, iglami, nozami, zyletkami.. Tym co mialam pod reka tylko dlatego ze to pozwalalo mi na chwile zapomniec o zranionym sercu.. Dzieki temu myslalam o ranach na rece, o krwi, ktora mi z tych ran kapala a nie o bolu zadanym przez faceta... Samookaleczanie stalo sie czescia Mojego zycia, w pewnym momencie oprocz okaleczania zaczelam naduzywac alkoholu.. Nie radzilam sobie.. Wiele razy probowalam odebrac sobie zycie jednak zawsze tchorzylam.. Bylo tak do momentu az nie poznalam faceta z ktorym obecnie jestem do dzisiaj.. Jest to juz 4 lata.. 4 lata jak wyciagnal mnie z najwiekszego dolka, pomogl stanac na nogi.. Takze uwazam ze samobojca nie jest tchorzem,, ma odwage jednak inaczej nie potrafil sobie poradzic z przeciwnosciami losu...
25/07/2013 22:07:39
opowiadaniazsercemx3 A i co- miłość potrafi zdziałać cuda, doskonały tego przykład! Powodzenia życzę :*
25/07/2013 22:27:37

sara0708 świetne : )
25/07/2013 22:26:48
opowiadaniazsercemx3 Dziękuję :*
25/07/2013 22:26:54

wahtaboutlove śietna norka i barddzo mądra <33
25/07/2013 21:51:36
opowiadaniazsercemx3 a dziękuję :*
25/07/2013 21:51:44

przezyciawlasne Ważny temat, niestety ja teraz nie widzę sensu życia.. zbyt wiele problemów spada, m.in zdrowotne ;(
25/07/2013 21:40:34
opowiadaniazsercemx3 Coś poważnego? Co się dzieje?
25/07/2013 21:41:27
przezyciawlasne założyłam photobloga żeby opisać to co mnie spotkało
25/07/2013 21:50:07
opowiadaniazsercemx3 dodałam, będę zaglądać i mam nadzieję, że się coś dowiem. Powodzenia :)
25/07/2013 21:51:14
przezyciawlasne Nie dziękuje ; )
25/07/2013 21:51:28

wiikiiiii Ani odwaga ani tchórzostwo. Moim zdaniem, czlowiek odwazy znajdzie rozwiazanie sam choćby nie wiem jak bylo ciezko- to zawsze jest jakies wyjscie..
25/07/2013 20:42:55
opowiadaniazsercemx3 Tak, zawsze jest wyjście, jednak w momencie desperacji to do nas nie dociera i właśnie wtedy, z głupoty robimy coś, co może mieć poważne konsekwencje...
25/07/2013 20:44:17
wiikiiiii Właśnie, z czystej glupoty. Tu się zgodzę. Każdy ma uczucia, lecz nie każdy sobie sam radzi.
25/07/2013 20:46:02
opowiadaniazsercemx3 Trzeba wówczas sięgnąć po pomoc... tak jak napisałam wyżej- jest tyle lekarzy, tyle psychologów, czasem zwykła rozmowa z przyjacielem pomaga.
25/07/2013 20:50:27
wiikiiiii Lecz inni wolą załatwic wszystko po swojemu i są tego skutki niekiedy.
25/07/2013 20:52:02

ezjoy Moim skromnym zdaniem , osoba która odważyła zakończyć swój los , musiała być bardzo nieszczęśliwa tutaj i może myśli ze jak zniknie będzie jej lepiej gdzieś tam niż tu . Ja np mam dopiero 14 lat i szczerze mówiąc nie radzę sobie i sie tnę .bo nie znam innego wyjścia boje się powiedzieć o swoich problemach których przybywa coraz więcej. Ale takiej osoby która odbiera sobie zycie nie można nazwać tchórzem , bo po prostu ktoś wybrał taką drogę i trzeba do zaakceptować . Dobra wiem ze to napisałam bez sensu xd
25/07/2013 20:32:34
opowiadaniazsercemx3 W zasadzie podsumowałabym Twoją wypowiedź tym, że co ma być to będzie i nie unikniemy swojego losu. Skoro mamy zginąć taką śmiercią... być może to i nie nasz wybór. Bóg zaplanował kto i jak zginie oraz kiedy, prawda? Czyli udział jakiś w tym ma...
25/07/2013 20:35:34
ezjoy No tak :)
25/07/2013 20:37:44

ingacytaty Jej. Zaskakujaca jest ta notka. Daje chec do zastanowienia sie ;!!
25/07/2013 20:27:28
opowiadaniazsercemx3 No to się cieszę :)
25/07/2013 20:30:47

dyanaa Mój były chłopak się powiesił, i powiem ze to jest dla takiej osoby jakieś 'uwolnienie sie' od wszystkiego, od całego syfu który nas otacza...
25/07/2013 20:26:26
opowiadaniazsercemx3 Tak, to na pewno, ale przecież każdy problem da się rozwiązać, nie ma sytuacji aż tak tragicznych...
25/07/2013 20:27:04
dyanaa Tak, ale niektorzy nie radzą sobie z tym.
25/07/2013 20:28:08
opowiadaniazsercemx3 Rozumiem, wiele zależy od psychiki człowieka.
25/07/2013 20:30:42

Junior zouzax3 według mnie odwaga, bo sama nie była bym w stanie sobie nic zrobić...
25/07/2013 20:22:54
opowiadaniazsercemx3 Tak, w pewnym sensie masz rację...
25/07/2013 20:25:48

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24