http://www.youtube.com/watch?v=kvIUdvMiKYw
Wysyłajcie swoje opowiadania na maila:
Zapraszam do poprzednich wpisów i do klikania fajnych :*
CZĘŚĆ TRZECIA
-Jesteś skończonym kretynem! Nie zasługujesz na nią!
-Dobrze, że ty wiesz wszystko najlepiej. Widzisz jak wychowałeś sobie siostrę?! Na szmatę i nawet nie potrafi być wierna!
-Przegiąłeś sukinsynie! Kiedy z tobą skończę, to nawet rodzona matka cię nie pozna!
-No dawaj, taki jesteś twardy!?
-STOP!-Wbiegłam do domu i stanęła między nimi.
-Co obronisz swojego braciszka?
-ZAMKINJ SIĘ PEDALE!
-Nie mam zamiaru mu przerywać tego, żeby przemeblować ci mordę! Wiem na co stać mojego brata i nie wyszedł byś z tego domu cało, a nie chce żeby przez takiego kretyna jak ty miał problemy.
-Jakie kochające rodzeństwo.
-Kurwa człowieku miej chodź tyle honoru żeby zamknąć mordę na cztery spusty i się nie odzywać! Chodź młoda, wychodzimy stąd. Tylko straciłem czas przyjeżdżając tu.-Chciałam coś powiedzieć i nie zauważyłam, kiedy Leon się zamachnął. Dostałam w twarz z całej siły. Upadłam. Zrobiło mi się ciemno przed oczami. A Leon? Stał jak zahipnotyzowany.
-Ala ja nie chciałem uderzyć ciebie!
-Już nie żyjesz!-Chłopcy zaczęli się bić, a mnie wyprowadziła Magda.
-Kochanie już wszystko dobrze, chodź stąd.-Posadziła mnie na miejscu pasażera i ruszyła z piskiem opon. Dojechałyśmy do domu zaskakująco szybko. Praktycznie leżałam na ramieniu dziewczyny. Mocno oberwałam i nie byłam jeszcze niczego świadoma. Przyłożyłam lód do policzka i położyłam się na kanapie w salonie. Zaraz zjawił się Kuba.
-Jak ty wyglądasz?!
-Magda uspokój się. On wygląda jeszcze gorzej.
-Wiesz, ze możesz mieć problemy za pobicie!
-Mam to w dupie, widziałaś co jej zrobił?!
-Ale teraz się uspokój! Wiem, ze jako jej brat stanąłeś w jej obronie i bardzo dobrze! Ale myśl racjonalnie. Ona jest słaba psychicznie a teraz jeszcze doszedł ten cios...
-On nigdy więcej jej nie tknie-obiecuje!-Nawet nie wiem, kiedy zasnęłam. Odpłynęłam piękne uczucie. Obudziłam się koło wieczora z potwornym bólem policzka. Podeszłam szybko do lustra i zobaczyłam czerwony odcisk dłoni& Wtedy przypomniałam sobie, co się stało parę godzin temu. Rozpłakałam się. To były za duże emocje dla mnie. Nie wiedziałam, co mam dalej zrobić. Olać sprawę i zachowywać się normalnie, czy za wszelką cenę zerwać kontakt z Leonem? Z takimi myślami położyłam się spać. Nie chciałam na siebie patrzeć. Nie teraz. Może przyśni mi się jakiekolwiek rozwiązanie&
Następnego dnia obudziłam się strasznie wcześnie. Za wcześnie, jak dla mnie. Bo co miałam robić, żeby nie myśleć? Ubrałam się w dżinsowe, krótkie spodenki i luźną koszulkę. Włosy upięłam w luźny koński ogon i zeszłam na dół. Nawet się nie malowałam, bo po co? Policzka wolę na razie nie ruszać, bo nawet nie potrafiłabym go zakryć& Dochodziła 7. Postanowiłam zrobić śniadanie. W końcu Kuba na 8 jedzie do pracy. Postawiłam na omlet i kawę-oboje to uwielbialiśmy. Po 30 minutach zszedł mój brat. Akurat podawałam danie na stole.
-Jak zwykle masz wyczucie.
-W końcu to ja. Jedzenie wyczuwam z daleka.
-Heh.- Próbował być zabawny. Dla rozluźnienia atmosfery. Jednak to nie było takie proste. Nadal miałam mu trochę za złe wczorajsze zachowanie.
-Jesteś zła prawda?
-Wiesz doskonale, ze nie takiego zachowania od ciebie oczekiwałam.
-Ala ale jak ja miałem się zachować? Najpierw wyzwał cię od szmat. A potem uderzył!
-To był przypadek.
-Powinien się opanować-wiesz doskonale. I nie próbuj go przy mnie bronić!
-Ale...
CDN.
Woqustale63
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24