http://www.youtube.com/watch?v=FBhwK89YTSs
Była chłodna ostatnia sobota listopada, śnieg padał jak opętany. Dostałam smsa Idziemy na spacer? Gosia od razu napisałam że idziemy, siedzienie w domu strasznie mnie nudziło. Mieszkałyśmy na wsi, przeszłyśmy się zaśnieżoną ścieżka, byłyśmy daleko od domu, Gosia dostała sms Widzimy was, dawaj na drugie polne czekamy w aucie Dawid. Dawid był chłopakiem mojej przyjaciółki Gosi, byli ze sobą już prawie rok. Poszłyśmy i zobaczyliśmy auto, zdziwiło nas że Dawid kierował autem, ale podeszłyśmy bliżej, okazało się że to Seba przyjaciel Dawida kieruje autem. Wsiadłyśmy, jeździliśmy chwilę, później nas odpowiadzili, a po drodze nacierać śniegiem. Przyszłam do domu mokra, usiadłam przy ciepłym kakao i zaczęłam przeglądać facebooka i ask.fm, zobaczyłam że mam pytanie, nie mogłam dojść dłuższa chwilę kto to pisze, poprosiłam o ujawnienie się, to był Seba, pisaliśmy do późna. Rozmowy zaczęły się kleić, zaczęłlismy się spotykać. Pewnego wieczoru spytałam Czy Ty mnie kochasz?, tak po prostu jak z mostu, chyba go zamurowało bo długo nie odpisywał. Przyznał się że tak. Był przystojnym blondynem o szaro-niebieskich oczach. Zaczął mnie wypytywać o rzeczy które że tak powiem są potrzebne do związku, nasza rozmowa skończyła się po północy. Napisał rano sms, zdziwiłam się przepisałam z nim wszystkie lekcje, całe popołudnie a później cały wieczór na facebooku. Było kilka dni do Wigili, byliśmy już strasznie blisko, był strasznie zazdrosny o kolegów. Nadszedł dzień Wigilii. Cały wieczór z rodziną przepisałam z nim z telefonem pod wigilijnym stołem. Pokochałam go, pomyśleć tylko że na początku grudnia nic do niego nie czułam. Każdy wolny dzień spędzaliśmy razem. Nadszedł sylwester, upił się miał prawie 18 lat. Zadzwonił do mnie, mówiąc przez telefon jak bardzo mnie kocha i jak chciałby mnie pocałować o północy, przy jasnych światłach fajerwerk. Dziewczyny z którymi spędzałam sylwestra, słyszały co mówił, były strasznie szczęśliwe że komuś na mnie zależy. Spotkaliśmy się 2 stycznia, sami poszłam do niego, miałam tylko kawałek. Wtedy pierwszy raz mnie pocałował, a ja odwzajemniłam pocałunek, poszliśmy po Gosię, złapaliśmy się za rękę Ona zdziwiła się, ja poczułam szybsze bicie serca. Wracaliśmy z miasta, odprowadził mnie pod same drzwi, przytuliłam się do niego strasznie mocno i pocałowałam delikatnie w usta. Spotykaliśmy się codziennie przez cały styczeń. Dawid i Seba robili nam jakąś niespodziankę na walentynki. Gdy przyszedł ich dzień, pocałowałam Sebe jeszcze z mocniejszym uczuciem. Dostałam poduszkę napisaną co Seba do mnie czuje. Niestety wszytsko po tym dniu zaczęło się walić. Zerwaliśmy kontakt w sobotę po walentynkach, byłam pełna pretensji pytając czy ta poduszka, spotkania, pocałunki, przegadane przez telefon całe noce nic dla niego nie znaczą? Jego wytłumaczeniem było to że nic do mnie nie czuje. To był koniec tematu, płakałam całe trzy dni. Napisał, a jednak napisał po dwóch tygodniach. Co czułam? Nienawiść, za to że mnie tak zostawił, za to że nic dla niego nie znaczyło, po prostu nie nawidziłam. Próbował ze mna pisać kilka razy lecz ja go spławiałam. Nadszedł w końcu czerwiec, zaczęłam z Gosią jeździć do Dawida rowerami, widziałam go lecz z nim nie rozmawiałam. Wróciłyśmy od Dawida późno, jechałyśmy wolno, wtedy Gosia powiedziała mi ze Seba kochał mnie i próbował pisać ze mną ale ja go spławiałam. Spytała go miesiąc temu czy mnie kocha, powiedział że jakby dostał drugą szansę by ja wykorzystał. Zamurowało mnie, zaczęłam znów do niego coś czuć mocniej niż przez te miesiące przez które nie było go w moim życiu. Był festyn, spotkaliśmy się na nim i porozmawialiśmy, zaczęłam pierwsza wypytując o wszystko co było, postawił mi piwo później odprowadził do domu. Nasz kontakt się polepszył, rozmawiamy normalnie i się spotykamy jako znajomy, właśnie jako znajomi. Głupia byłam że nie chciałam z nim pisać jak on próbował, kocham go dalej. Dopiero teraz zrozumiałam że go kocham i jest miłością mojego życia, ale mu tego nie powiem. Nie chcę miłości jak w filmach, chce mieć go tylko przy sobie na zawsze. Nie podam swojego imienia, imiona osób są przypadkowe. On tego nie czyta, ale przekażę to tak jakby On to czytał. Kocham Cię i kochać będę, te kilka miesięcy sprawiło że czułam się wyjątkowa i kochała m Cię bardzo mocno. Nigdy o Tobie nie zapomnę, bo wszystkie miłości minęły ale miłość do Ciebie czuję dalej. Słucham piosenki przy której mieliśmy razem jechać na wspólne wakacje. Może i mam te 16 lat a Ty już 18 z wielkim kawałkiem, ale to nie jest szczeniacka miłość. Dziękuje za to co było, mam nadzieje że wróci. Czytających proszę o wyrozumiałość, zrobiło mi się lżej na sercu jak to napisałam, dziękuję pozdrawiam i życzę wam żebyście miłość swojego życia i byli z nią szczęśliwi!
Anonim
Inni zdjęcia: Lata lecą .. dotyk:) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka aceg