http://www.youtube.com/watch?v=A1OqtIqzScI
KOCHANI, KONKURS!
Słuchajcie, niedługo kończy mi się pakiet pro, co wiążę się z tym, że będę mogła dziennie dodawać jedynie dwie notki.
Nie wiem czy to Was zadowoli, mnie niekoniecznie, jednak nie wiem czy jest sens, żeby tracić pieniądze, skoro nie wiem jak dużo Was tu zagląda. Mam wykupować pakiet? Chcecie, żeby tych notek było sporo? :)
CZĘŚĆ DZIEWIĄTA
Podeszłam do sympatycznej blondynki, która nadal siedziała przy biurku przy drzwiach i zapłaciłam. Przywołałam gestem El, po czym obie wyszłyśmy z salonu fryzjerskiego. Udałyśmy się do kosmetyczki.
-Proszę zrobić jej codzienny makijaż. Do tego zakupuję wszystkie podstawowe kosmetyki, pasujące do jej urody. Ten zestaw, który macie teraz w promocji. Tak, właśnie to.
Usiadłam na krześle i obserwowałam, jak kosmetyczka zamienia El w bóstwo. Czemu wybrałam ją? Znałam odpowiedź. Czemu to wszystko robię? Odpowiedź miałam ułożoną idealnie w głowie. Jednak jeszcze nie przyszedł czas. Mój plan jeszcze nie został zakończony. Jeszcze nie. Ale już wkrótce, nawet Wy się dowiecie. Spojrzałam na El. Była już gotowa. Wyglądała pięknie. Pojechałyśmy do mnie. Pod moją szafą stałą już kupka ubrań, które miałam oddać nowej Jandze.
-Przymierz- powiedziałam rzucając jej worek ubrań pod nogi. Dziewczyna poszła do łazienki, do której drzwi znajdowały się w moim pokoju. Ja w tym czasie napisałam informacje do reszty Jang: Spotkanie o 20 w Rewolucji. Rewolucja, to klub, który znajduje się w centrum miasta. Jest to miejsce, gdzie zawsze nowa Janga, zaczyna swoje jangowskie; życie. Poczułam, że robi mi się niedobrze. Tylko nie to. Wyjęłam jeden pasek gumy, z opakowania i wsadziłam sobie do buzi. Zaczęłam szybko żuć. Potem wstrzymałam oddech i złapałam się za brzuch. Pomasowałam go. Przeszło. Na szczęście. Spojrzałam na El, która stała przede mną w o jeden rozmiar za dużej bluzie, spodniach dżinsowych do połowy łydki. Wyglądała ślicznie. Spojrzałam na nią. To nie była ta El, którą spotkałam dziś rano. Przymrużyłam oczy i zapytałam:
-Jak myślisz, co na to powie twoja mama?
Dziewczyna spojrzała na mnie, a jej twarz zbladła. Przygryzła dolną wargę i patrzyła mi się w oczy. Nagle zaczęła się szybko rozbierać. Uniosłam brwi i zapytałam:
-Co robisz?
El spojrzała na mnie i powiedziała:
-Właśnie uświadomiłaś mi, co ja ze sobą robię. Zamieniam się w taką dziwkę, jak Wy. Nie ma szans, żebym była jedną z Was. Idę stąd- mówiąc to, ubierała się w swoje ubrania, w których przyszła dzisiaj do szkoły- Nie chcę być jedną z Was. Zniszczyłaś innych, ale mi tego nie zrobisz. Nie zgadzam się, rozumiesz!?- krzyknęła i wyszła z pokoju trzaskając drzwiami. Siedziałam i powoli żułam gumę. Uśmiechnęłam się i powiedziałam do siebie szeptem:
-Wróci. Musi wrócić. Nie ma wyboru.
Roześmiałam się zdenerwowana. Nie byłam tego taka pewna. I w tym tkwił problem.
CDN.
Priim
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24