Witam. Chciałabym opowiedzieć Wam o mojej pasji jeździe konnej. Mam 15 lat, w sierpniu minie rok odkąd jeżdżę. Fakt, nie jest to długi okres czasu, lecz nie o tym miałam pisać.
Dlaczego właśnie jazda konna? Z prostej przyczyny; nigdy nie przepadałam za jakimkolwiek wysiłkiem fizycznym. Biegi, lekkoatletyka... To nie moje klimaty. Ale przecież jeżdżąc, również wykonuję wysiłek fizyczny. Lecz ten sport jest dla mnie przyjemnością. Przyjemnością, z której nie mam zamiaru rezygnować. Obcowanie ze zwierzętami, jakimi są konie, samo w sobie jest czymś wspaniałym. A jazda? Jazda jest dodatkiem. Cudownym dodatkiem.
Dziś wiele osób boryka się z dosyć ostrą krytyką oraz dokuczaniem ze strony rówieśników, ponieważ dana osoba jeździ konno. Dlaczego? Dlatego, że ma pasję? I w związku z tym te osoby są gorsze? Ale w gruncie rzeczy to, jak może interesować mnie opinia osoby, która nawet nie wie, o czym mówi? Nie ma o tym pojęcia nawet w 1 %! W większości przypadków jest to jakiś głupi chłopczyk, z żenującym tekstem z neta (oczywiście z podtekstem) chcący popisać się przed innymi głupkami, (bo jak ktoś głupi nie jest, to chyba nie będzie dla niego śmieszne prawda?). I jak opinia kogoś takiego może mnie w ogóle obchodzić? My, z pasją ŻYCIA, niosącą miłość, kontra gimbaza paląca fajki, pijąca? I MY JESTEŚMY ŚMIESZNI?
Wiele osób rezygnuje z jazdy konnej - bo można spaść. Bo można spaść i uszkodzić sobie, np. kręgosłup, złamać nogę... Bo można stracić życie. Ale przecież schodząc ze schodów, przechodząc przez pasy też może nam się coś stać. Nie można rezygnować z czegoś, co kochamy tylko, dlatego, iż jest niebezpieczne; bo po dłuższym zastanowieniu, to wszystko, co robimy jest niebezpieczne. Nie chcę tu nikogo straszyć, ani zniechęcać, ponieważ nie takie jest przeznaczenie notki.
Dwa tygodnie temu, sama zaliczyłam swoją pierwszą przewrotkę. Klacz, na której jechałam poślizgnęła się i obie wylądowałyśmy na ziemi. Na szczęście, ani mi, ani zwierzęciu nic się nie stało. Wstałam, otrzepałam spodnie, z uśmiechem wsiadłam na swojego wierzchowca i pojechałam dalej.
Chciałabym wszystkim serdecznie podziękować za przeczytanie tej notki. Mam nadzieję, ze udało mi się zachęcić kogoś, do wypróbowania swoich umiejętności w jeździe konnej. Mam również nadzieję, iż nikomu nie napędziłam strachu, ani nic w tym rodzaju. -
Polecam (jeśli można prosić w tym miejscu proszę wstawić ten link - https://www.facebook.com/pages/Dw%C3%B3r-G%C3%B3ra-Pensjonat-dla-koni/120246081436408?fref=ts tak, aby po najechaniu na Dwór Góra Pensjonat dla koni można było przejść do tej strony) Dwór Góra Pensjonat dla koni. Jest to stajnia, w której jeżdżę i jestem bardzo zadowolona! Panuje tam świetna atmosfera, instruktorzy zawsze służą radą, są mili, konie spokojne, dobrze ułożone, jazdy w przystępnych cenach, a co najważniejsze instruktorzy prowadzą jazdy przez cały tydzień.
Blacberries
Inni zdjęcia: Tatry slaw300Z kuzynem nacka89cwaSac a dos. ezekh114Ja patrusia1991gdTorcik patrusia1991gd:***** patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa nacka89cwaIdą przez życie ? ezekh114Na Mazowszu. ezekh114