Więzi przyjaźni cz. 4

http://www.youtube.com/watch?v=a2RA0vsZXf8
+ Znacie jakieś ciekawe tumblre? Dawajcie linki w komnetarzu + http://wexarexyoungx.tumblr.com/

++ http://ask.fm/opowiadaniazsercemx3

I Sidła w poprzedniej notce. :)

CZĘŚĆ CZWARTA

Agnieszka w tym czasie pakowała się na wyjazd nad morze ze swoimi rodzicami i młodszym bratem. Nie była zachwycona tym, że będzie pod stałą opieką rodziców. Jej rodzice byli dosyc surowi więc wiedziała, że nie będzie mogła sobie pozwolic na wieczorne imprezy. 
Pierwszgo dnia postanowiła przejśc się sama nad morze, by odpocząc po długiej drodze i chciała przemyślec kilka spraw. Przechodząc koło małej knajpy leżącej blisko brzegu morza zauważyła wysokiego, przystojnego chłopaka, który też ja zauważył i zalotnie sie do niej uśmiechnął. Spodobał jej się dlatego postanowiła, że nie może przejśc obojętnie koło  takiego przystojniaka i podeszła do niego by zamówic sobie cos do picia.
-Cześc. Pracujesz tu?- zwróciła się do niego z banalnym pytaniem, żeby z czymś zagadac. Co prawda była troche nieśmiała, ale się odważyła.
-Hej. No tak pracuję tu. Czego sobie życzysz?
-Hmm. Poproszę mrożona kawę. Albo dwie. Może dosiadziesz sie do mnie i wypijemy ją razem co?  Aga sama nie wierzyła w to co powiedziała, ale była juz tak nakręcona, że nie miała zamiaru teraz stchurzyc.
-Co prawda nie powinienem, ale poproszę kumpla żeby mnie zastąpił. Przeciez, takim ślicznym dziewczynom się nie odmawia.
Dziewczyna poczuła jak się czerwieni, ale była dumna, że odwazyła się  i do niego zagadała. Chłopak po chwili dosiadł się do niej, ale przyszedł nie z kawą mrożoną, ale z dwuma piwami.
-Eee, ja nie pije.
-Przestań. Są wakacje, pozwól sobie na trochę luzu.
-No ok.. Ale jak juz mam się z toba napic to powiedz mi może chociaż jak masz na imię co?
-No jasne. Jestem Mariusz. A ty niech zgadnę, nazywasz się Agnieszka co? 
-Ej, skąd wiesz?.. A no jasnee. Przecież mam łańcuszek ze swoim imieniem.  Aga czuła, że Mariusz podoba jej się coraz bardziej.
-He no tak. Słuchaj mała. Może wpadniesz dziś do tego zielonego klubu po prawej, na imprezę co?
-Dopiero co sie poznaliśmy, a ty już mnie gdzieś zapraszasz? Ale i tak odpadam, bo starzy mnie nie puszczą.
-No trudno, ale daj mi może chociaż swój numer telefonu to zgadamy się kiedy indziej.  powiedział, czując, że złapał na chaczyk kolejna niezłą laske do zabawy.
-Tak jasne.  podała mu swój numer i po chwili zaczęła się już zbierac.
-Mam nadzieję, że jutro znów mnie odwiedzisz co?
-Jezeli będę mogła to na pewno. Narazie.
Agnieszka idąc do pensjonatu, w którym była reszta jej rodziny, stwierdziła, że poznała świetnego chłopaka i że te wakacje wcale nie muszą byc takie nudne jak myślała.
Wieczorem dostała sms-a od Mariusza, który napisał jej, że wpadła mu w oko i ma nadzieję, że jednak zdecyduję się pójśc na dzisiejszą imprezę. Aga po przeczytaniu go stwierdziła, że nie powinna przepuścic takiej okazji i za wszelka cenę postara sie wieczorem wyrwac z pokoju.
Wydaję się to niemożliwe, ale okazało się, że poznany przez Agę Mariusz,  to ten sam chłopak, z którym kilka dni temu kręciła Ewa. Oczywiście ani Mariusz, ani Aga nie mieli pojęcia, że obydwoje znają Ewę...

CDN.

Weronika