Więzi przyjaźni cz. 3

http://www.youtube.com/watch?v=rZWwH1NJsKs

+ Znacie jakieś ciekawe tumblre? Dawajcie linki w komnetarzu + http://wexarexyoungx.tumblr.com/

UWAGA!

NAMÓWIŁA MNIE PRZYJACIÓŁKA, ŻEBYŚMY ZROBIŁY FILMIKI NA ASKU. TAKŻE JEŻELI CHCECIE, ŻEBYM NA COŚ ODPOWIEDZIAŁA, TO WCHODŹCIE W LINK, ZADAWAJCIE 'KREATYWNE' PYTANIA, A PÓŹNIEJ JA WYBIORĘ KILKA NAJLEPSZYCH I NA NIE WIDEO ODPOWIEM :)

 http://ask.fm/opowiadaniazsercemx3

CZĘŚĆ TRZECIA

Następnego dnia rano Ewę obudził Mariusz, który postawił jej koło łóżka tacę ze śniadaniem.
-Hej śliczna. Przyniosłem Ci śniadanie. Widzisz jakiego masz dobrego kolegę .  usmiechnął się i usiadł przy stole obok łóżka Ewy.
-Jesteś nisamowity. Ale mam nadzieję, że nie będę musiała sama jeśc śniadania tylko mi potowarzyszysz co?  powiedziała Ewa jeszcze troche zaspana.
-Jak sobie życzysz.
Po śniadaniu szli się przejśc nad jezioro. Ewa uwielbiała ten poranny, letni zapach na świeżym powietrzu. Przypominało jej sie wtedy jak razem z Agnieszka , całe letnie dnie spędzały na dworzu wędrując gdzie tylko nogi je poniosły. W pewnej chwili Ewa spojrzała w stronę Mariusza i miło się uśmiechnęła.
-Czemu tak mi się przygladasz?
-Jesteś śliczną dziewczyną wiesz?  Do tego masz swietne poczucie humoru i świetnie mi się z toba rozmawia.
-Ooo, dziękuję Mariusz. Miły jesteś, ale lepiej mi tak nie słodź, bo jeszcze się przezwyczaję.
-Możesz się przezwyczajac. Jeżeli dasz mi szanse będę Ci tak mówił przy każdej okazji...  mówiąc to chłopak stanął na przeciwko Ewy i delikatnie złapał ja za podbródek, po czym zbliżył swoje usta do warg dziewczyny i zaczął ją namiętnie całowac. Stali tak przez chwile, ciesząc się soba na wzajem. Po tej romantycznej chwili ruszyli dalej trzymając się za ręce, zawracając już w stronę,  gdzie byli ich znajomi. Gdy dołączyli już do reszty, wszyscy zdziwili się widząc Ewę i Mariusza razem.
-No, no. Widzę, że utworzyła sie nam nowa parka.  Rodger nie oszczędził sobie szyderczego komentarza.  Ale jutro już wyjeżdżamy więc długo się sobą nie nacieszycie.
Zakochani, a może zakochani to zbyt mocne słowo, ale przynajmniej zauroczeni sobą Ewa i Mariusz dosiedli sie do reszty  nie odpowiadając na docinki Rodgera. Otworzyli sobie piwo i resztę popołudnia spędzili razem ze znajomymi. Pod wieczór poszli do domku Ewy, wiedząc, że jest to ich ostatni wieczór tutaj, chcieli się sobą nacieszyc. Oczywiście nie chcieli tracic ze sobą kontaktu po powrocie do domu, ale duża ilośc kilometrów oddzielająca ich miejscowości uniemożliwiała ich częste spotykanie się.
Następnego dnia przed południem, wszyscy się spakowali i porozjeżdżali w swoje strony. Ewa, z tego powodu, że mieszkała w tej miejscowości co Rodger, to właśnie z nim wrócała do domu. Cała drogę myślała o Mariuszu. Nie spodziewała się, że już na poczatku wakacji przeżyje taka miłosną, dopiero (miała nadzieję), rozpoczynającą sie przygodę. Miała nadzieję, że Mariusz o niej nie zapomni i w najblizszym czasie się do niej odezwie.
Ewa po powrocie do domu stwierdziła, że brakuje jej przyjaciółki, której mogłaby opowiedziec o swoich przeżyciach, ale potem zadzwoniła do swojej kumpeli Karoliny, z która miała dośc dobry kontakt i zaprosiła ja do siebie, by jej o wszystkim opowiedziec.

CDN.

Weronika