Uczucia zamknięte w ... cz. 4

http://www.youtube.com/watch?v=-8lWST4idkQ&feature=fvst

W poprzednim wpisie plan dodawania notek na dziś :)

Proszę o szybsze klikanie fajnych, naprawdę- bo chcę z notkami zdążyć.

Min. 40 fajnych i dodaję kolejną zaplanowaną notkę :*

CZĘŚĆ CZWARTA

Czas do wyjazdu minął bardzo szybko. Tylko chyba z dwa razy spotkałam się z Bell, bo ona też już miała coraz mniej czasu dla mnie ze względu na swojego chłopaka.
Liczyłam jednak, że nasza przyjaźń się nie rozpadnie po wyjeździe, ale wzmocni bo będziemy za sobą tęsknić . Co do Kylle'a nie miałam z nim kontaktu, ponieważ nie odzywał się do mnie. Nawet nie wiem dlaczego. Może ma jakąś nową dziewczynę i o swojej przyjaciółce zapomniał, no w końcu tak się najczęściej zaczyna . Pojawia się nowy chłopak / dziewczyna i przyjaciele odchodzą na drugi plan . Trudno, postanowiłam się cieszyć wyjazdem chociaż od dłuższego czasu nie dawało mi to spokoju, mianowicie chodzi mi o te wspomnienia, którymi raczyła mnie moja mama podczas naszego wspólnego ' wypadu na zakupy ' . A co jeśli ten chłopak będzie wszystko pamiętał i do tego będzie miał niezły ubaw ? Mam nadzieję tylko, że trochę wypocznę i to wszystko jakoś przeżyję . Nim się obejrzałam nastał dzień wyjazdu, a jeszcze szybciej byliśmy w hotelu i już na Malcie . Pierwsze wrażenia ? CUDOWNE . Tam jest naprawdę przepięknie, możecie mi zaufać . Słońce , palmy , byłam już na plaży , a właściwie doszłam tylko do zejścia bo bliżej naszej plaży są niemiłosiernie wielkie skały i to nimi pokryta jest znaczna część plaży . Trzeba jechać spory kawałek, na czystą plażę , ale tego postanowiliśmy dokonać jeszcze wieczorem po spotkaniu ze znajomymi - rodziną Craven'ów . Oni mieli zatrzymać się w tym samym hotelu co my tylko na wyższym piętrze, więc gdy tylko dotarliśmy po rozpakowaniu i odświeżeniu się poszliśmy do nich . Dodam tylko, że oni przyjechali dzień wcześniej, aby się zadomowić i jeszcze ojciec Davida pan Adham miał tutaj załatwić jakieś sprawy związane z jego firmą . Również prowadził kancelarię, która zaprzyjaźniona była z tą mojego taty i często wspólnie prowadzili jakieś poważniejsze sprawy .
Wjechaliśmy windą na piętro wyżej i .. zapukaliśmy do ich apartamentu . Na pierwszy rzut oka muszę Wam szczerze przyznać, że bardzo mi się spodobał . Ten należał jedynie do rodziców chłopaków, a oni mieli swoje osobne pokoje obok . Swoboda zupełna, na to wychodzi . Ja miałam podobnie , ale wracając . Po przedstawieniu się czas było na ponowne ' zapoznanie' mnie z chłopakami. Gdy cicocia Patricia zawołała ich do mnie najpierw przywitał mnie młody, czyli Roberth. Potem przyszedł za nim wysoki i bardzo przystojny David . Chłopak miał ciemne blond włosy i błękitne oczy , odcień tej maltańskiej wody . Możnaby utonąć , poważnie bardzo mi się spodobał z wyglądu, ale tylko z tego. Widziałam już na pierwszy rzut, że jest typem podrywacza i nie myliłam się . Zaczął mi dogryzać, już na pierwszym spotkaniu i obsypywać mnie przezwiskami typu ' różowa księżniczka ' , ' moja przyszła żoneczka ' i takie tam bzdury. Różowa księżniczka to dlatego, że gdy byłam mała miałam dużo sukienek tego koloru, w których uwielbiałam chodzić wówczas, gdy się bawiliśmy . No nic, dni upływały, a ja poznawałam chłopaków jeszcze bardziej . Któregoś dnia na plaży, podszedł do mnie David i zaproponował spacer . Zdziwiłam się , bo na ogół to wolał się ze mną droczyć, a tu nagle taka zmiana i chce natychmiast się ze mną przejść . No, ale zgodziłam się . Na swój biały strój ubrałam przewiewny sweterek i poszliśmy przed siebie z początku milcząc .

CDN

Sanni