Poprzednia część opowiadania dwie notki wcześniej :*
Siedzieliśmy i patrzyliśmy w gwiazdy. Nagle Michał mnie przytulił. Wcale nie protestowałam . Byłam tak zmęczona całym dniem, że usnęłam na jego kolanach. Obudził mnie dzwonek telefonu. Ocknęłam się i odebrałam.
-Halo ?
-Julia, gdzie ty jesteś ?
-Yyy.... w parku, a co ?
-Kiedy masz zamiar wrócić ?
Spojrzałam na Michała, uśmiechnęłam się i odpowiedziałam.
-A tego to nie wiem.
-Bo wiesz....Karol przyjdzie. Iii....
-Acha. Mam wam nie przeszkadzać ? I nie wracać na noc do domu ? Czy nie tak ?
-Dokładnie. Zrobiłabyś to dla mnie ? Skarbie pliskaa... !
-No ok. Najwyżej przenocuję u Majki.
-Ok. Kocham Cię. I dzięki.
-Ja ciebie też kocham. To paa .
-Pa.
Michał spojrzał na mnie pytającym wzrokiem. Odsunął się.
-Nic nie mówiłaś, że masz chłopaka.
-Bo nie mam.
-Czyżby ? To kto to był ?
-Moja przyjaciółka i współlokatorka.
-Acha. Przepraszam. Kretyn ze mnie.
-Nie no co ty ? Nic nie szkodzi. Rzeczywiście mogło to tak zabrzmieć.
-I zabrzmiało. No nic. Nie wracajmy już do tego.
-Jestem za. A teraz chodź tu do mnie bo mi zimno.
Uśmiechnął się i zbliżył. Wykonałam jeszcze telefon do Majki, ale okazało się, że nie ma jej w domu.
-No i świetnie.
-Co tam ?
-Moja współlokatorka poprosiła mnie o przysługę. Chce żeby nie było mnie dziś w domu na noc. Bo chce być sama ze swoim chłopakiem. Ale niespodzianka co ?
-No raczeej...
-Poczekaj. To jeszcze nie koniec. Myślę sobie : nie no spoko, tylko gdzie ja mam spać ? No i wpadła mi do głowy moja koleżanka - Majka, ale nie ma jej na noc w domu . Tak więc nie mam gdzie spać. Pozostaje mi ta oto piękna ławeczka . Hahahaa .
-Możesz u mnie.
-Nie, nie chcę się narzucać. Poza tym co by powiedzieli twoi rodzice.
-Żartujesz ? Nie będziesz się narzucać. A tak w ogóle mieszkam sam.
-Naprawdę ? Mogę ?
-Oczywiście.
-Dziękuję.
Pocałowała go w kącik ust.
-Przepraszam.
-Za co ?
-Za to.
-Okey. Spokojnie.
Siedziała ze zmieszaną miną i spuszczoną głową. I tym razem to on pocałował ją. Tylko, że w usta.
Gdy się od siebie oderwali:
-Coś za coś . Teraz już sie lepiej czujesz ? Musiałem się zrewanżować .
-Taki rewanż to ja mogę powtarzać częściej .
-Mi pasuje.
-Idziemy ?
-Jasne.
Czy możliwe, żeby była to "miłość od pierwszego wejrzenia" ?
Szliśmy 20 minut wtuleni w siebie. Doszliśmy . Zjedliśmy kolację. Michał pokazał mi gdzie mam spać, dał swoją za dużą koszulkę i pożegnał całusem w policzek.
-Dobranoc. Śpij dobrze. - powiedział
-Dziękuję. Ty też. Dobranoc. - odparłam
Leżałam jeszcze chwilę i usnęłam. W nocy obudziło mnie spragnienie. Poszłam do kuchni i sięgnęłam po napój. Przestraszyłam się bo zauważyłam ciemną postać na krześle.Odskoczyłam i zapaliłam światło.
-Przestraszyłeś mnie głupku.
Usmiechnął się i wrócił do poprzedniej postawy. Był czymś strapiony.
cdn
ALEKSANDRA
NA KONIEC CHCIAŁABYM WAM POLECIĆ
PHOTOBLOGA : WWW.OPISUUUUJE.FBL.PL,
WIEM JAK TO JEST DOPIERO WYBIJAĆ SIĘ,
DLATEGO NIE ZAMIERZAŁAM ODMÓWIĆ POMOCY :*
Inni zdjęcia: 1513 akcentova:) patki91gdTajemnica photographymagic:* patki91gdBellusia patki91gdJa nacka89cwa22.6 idgaf94Ja nacka89cwaMonastyr acegJa nacka89cwa