WIELKIE ZMIANY
Następnego dnia odpuściliśmy sobie szkołę. Obudziłam się ok. 12, spojrzałam na Chada tak słodko spał, uśmiechnęłam się pod nosem i powędrowałam do łazienki. Napełniłam wannę wodą i nalałam aromatycznych olejków, po czym zanurzyłam się w niej. Po jakimś czasie usłyszałam pukanie do drzwi i krzyki - Lena, wychodź z tej łazienki ! - był to nie kto inny jak Chad. Owinięta w ręcznik weszłam do pokoju. Chad leżał na łóżku, chyba się mu przysnęło. Postanowiłam zrobić mu niespodziankę, na palcach przeszłam przez pokój, aż dotarłam do butelki z wodą. Bez skrupułów wylałam zawartość butelki na przyjaciela, śmiejąc się przy tym głośno.
- Grabisz sobie - Rzekł wyjątkowo spokojne.
- Cóż, masz wolną łazienkę - Wydusiłam przez śmiech.
- Pożałujesz mała wredoto - Uśmiechnął się szyderczo.
- Co zamierzasz? - Nie doczekałam się odpowiedzi, zamiast niej Chad wziął mnie na ręce i niósł w stronę łazienki.
- Nie zrobisz tego!
- Owszem zrobię - Nie zdążyłam odpowiedzieć a już leżałam cała mokra w wannie - Miłego poranka, widzimy się na śniadaniu puścił mi oczko i wyszedł. Nie spodziewałam się, że jest do tego zdolny, mój Chad? Wysuszyłam włosy, wyprostowałam i związałam w kucyka. W pokoju znalazłam koszulkę Chada, ubrałam ją i zeszłam na dół do przyjaciela. Chad w najlepsze zajadał moje kanapki i oglądał telewizję.
- Smacznego! - Krzyknęłam mu nad uchem.
- Dziękuję - Odrzekł z szerokim uśmiechem. Zrezygnowana powędrowałam do kuchni, zastanawiają się co przygotować na śniadanie. Postawiłam na płatki z mlekiem - smaczne i nie trzeba się wysilać. Po chwili dołączyłam do przyjaciela. Nie mogłam zjeść w spokoju, bo Chad co chwilę mnie szturchał przy czym wylewał zawartość miski. Zdenerwowana wylałam na niego resztkę i wstałam, akurat przechodziła pani Maria.
- No dzieci idźcie się przebrać, ja to posprzątam - Powiedziała i zaśmiała się równocześnie.
Reszta dnia minęła nam na kanapie przed telewizorem.
- Chodźmy do klubu - powiedział Chad - Ja tylko przytaknęłam - będę po ciebie o 19. Znów przytaknęłam i poszłam się szykować. Postawiłam na czarną sukienkę z wyciętymi plecami i czarne szpilki. Do tego czerwona kopertówka i mocniejszy makijaż. Wyprostowałam włosy i byłam gotowa. Właśnie wchodziłam z domu, gdy pojawił się Chad. Zawsze punktualny pomyślałam. Wyglądał dobrze, nawet bardzo. Miał na sobie białą koszulę, czarne rurki a do tego białe skejty. Cmoknął mnie w policzek po czym wsiadł do samochodu. Poszłam za jego przykładem. Po 15 minutach byliśmy w klubie. Kolejka przed wejściem, była ogromna, w końcu to najlepszy klub w mieście. Chad pociągnął mnie za rękę w stronę wejścia, przybił piątkę ochraniarzowi i po chwili byliśmy na parkiecie. Tańczyłam z Chadem, gdy ktoś szturchnął mnie w ramie. Nigdy nie spodziewałam się, że to może być on.
CDN.
Czytasz ? To zostaw po sobie ślad.
Inni użytkownicy: masterplroksejn666rolbrixpatrol9977karolinapiwkokacyczeklexiorliluux3haowsidzidzi99
Inni zdjęcia: Wieczór andrzej73Ja nacka89cwaJa nacka89cwaPasikonik zielony :) halinamPriorytety downwardspiralCzapla biała slaw300W ciepły dzień elmarWakacyjne dziewczyny bluebird11Ja nacka89cwaKanna....:) halinam