jeśli się podoba, klikać ''fajne'' :)
miłego dnia :-*
ahh to słońce mm *.*
Najbardziej bała się,że nigdy się nie zakocha.
Kiedy się zakochała,musiała zacząć się bać...
chciałabym kiedyś usiaść z Tobą przy herbacie
opowiedzieć Ci, ten straszny koszmar,
w którym zostawiłeś mnie samą,
zabrałeś wszystkie rzeczy
całą milość,
całą namietność,
cały mój swiat.
ale to nie był koszmar,
to była rzeczywistość,
wiec jak moge o niej mowić z Tobą ?
Znaleźliśmy się w nieodpowiednim momencie o nieodpowiedniej porze.
Bez niego było trudno, ale z nim nie było łatwiej.
"Przecież nie mogę się rozpłakać." - pomyślałam i uśmiechnęłam się szeroko .
muszę nabrać dystansu do Ciebie i tamtych dni...
Nigdy nie powiem, że byłeś moim błędem.
Byłeś szczęściem, które się skończyło.
Wiesz, szczęście czasami się wyczerpuje.
Ale nie byłeś błędem, dawałeś radość.
chciałabym mieć kogoś, kogo kochałabym całym sercem,
uśmiech tej osoby zawsze poprawiałby mi humor,
nigdy nie byłabym smutna, ani samotna, bo spędzałabym
z tą osobą każdą chwilę, nie miałabym problemów,
nawet jeśli bym jakieś miała, to żyłabym z przekonaniem,
że dzielę je z kimś innym i wtedy stają się one mniejsze,
wszystko podzieliłabym na pół, tak żebym jedną połowę
miała ja, a drugą - kochana osoba, niestety nie ma tak,
bo co jeśli ta osoba mnie nie kocha?
nie potrafię zrozumieć samej siebie . nie potrafie zrozumieć serca , które denerwuje mnie jak nic innego . bo ja wcale nie chcę cię kochać . nie mam na to najmniejszej ochoty . zawsze byłam inna , silniejsza niż wszystkie dziewczyny z mojego otoczenia . nigdy nie miałam różowego kucyka ponny , ani pachnących misiów . wolałam autka , pomarańczowe soki i kolorowe lody . ale dzisiaj , tak samo jak one chcę ciebie . i daję ci tą cholerną satysfakcję , że w każdej chwili możesz mnie mieć . nikt inny nie może , tylko ty . nie wyobrażasz sobie jakie to denerwujące .
Chciałabym znów być dzieckiem.
Wesołym, osmarkanym brzdącem,
który dopiero co się uczy wiązać buty,
wierzy w świętego Mikołaja i nie musi się
na każdym kroku rozczarowywać.
powiedział że mnie kocha, że tęskni , że chce aby było jak dawniej . i ku*wa musiała mnie akurat mama obudzić w tym momencie ...
mówiłeś że będziesz mnie kochał do końca życia, z tego co widzę
to żyjesz i masz się dobrze..
Stało się to czego najbardziej się obawiałam,
Oddałam serce komuś,
Kto nie potrafi tego docenić.
Obudziłam się kiedyś, otworzyłam oczy i zrozumiałam,
że osoba którą kocham już nie istnieje.
Stałeś się innym człowiekiem.
Byłam wolna.
Ale mimo wszystko jakoś smutno, że zabiłeś w sobie tego wspaniałego człowieka, którego nie potrafiłam przestać kochać.
Odchodził ode mnie zostawiając mnie bardziej samotną niż wtedy, kiedy nie było Go jeszcze.
mówił do mnie 'Księżniczko' tylko dlatego,
że sam uważał się za Księcia.
- A kiedy odkryłaś, że się w Nim zakochałaś?
- Kiedy robiąc herbatę dla siebie, zrobiłam dwie.
- Jaka ona jest?
- Miłość? Nieprzewidywalna. Nie określisz jej słowem, ani nie przeczytasz o niej w książce, nie zobaczysz jej na ekranie pod postacią filmu, serialu czy też bajki, nie ujrzysz jej w obrazie, czy też rzeźbie. Nawet gdybyś była najlepszym pisarzem, reżyserem, malarzem czy też rzeźbiarzem nie odzwierciedlisz jej uroku. Na tym świecie są bowiem uczucia, które trzeba poczuć, inaczej nie dowiesz się o nich całej prawdy.
Mijając zakochane pary przypominaj mi się chwile przeżyte z Tobą. Wszystkie postawione znaki zapytania, skradzione lizaki, serduszka na okładce zeszytu, rozmowy o wszystkim i niczym, często wypowiadane jedno i to samo zdanie. I właśnie w tedy zastanawiam się czy to co było nigdy już nie wróci.
- Co robisz?
- Maluję.
- A co malujesz?
- Twój strach, że kiedyś odejdę.
- Ale przecież ta kartka jest pusta.
- Widocznie wcale się tego nie boisz...
widzisz, nie odzywasz sie drugi dzień a głos w mojej głowie mówi 'czego sie spodziewałaś?' i zaczynam sie godzić z tym, że odeszłeś- tak jak przedtem. udaje, że czekam aż napiszesz 'wiesz, nie pasujemy do siebie' i wiem, że będe silna i przyjme to z godnością. w głębi duszy mam nadzieje, że mi tego nie zrobisz. że powiesz 'przepraszam Cię, nie miałem jak napisać'. że też Ci zależy. że kochasz.
A ja ze łzami w oczach zakochiwałam się w nim coraz bardziej.
-znasz ją?
- lepiej niż własne serce.
Każdego dnia upajała się nadzieją,
że gdzieś Go zobaczy. Ubierała jego ulubione bluzki i buty,
tylko po to, bo może akurat Go spotka i pokocha ją na nowo
***