A jednak CZĘŚC 2
Pani Kowalska wzięła na moment szczeniaka i podała mu zastrzyk.Po pięciu minutach był już z powrotem.
-Mam jeszcze jedno małe pytanie. Domyslacie sie panśtwo,do kogo on może nalezeć?
- Tak!-odpowiedział tata.-Dziś podczas śniadania widziałem jakiegoś mężczyznę,jak rozwieszał ulotki o tym piesku.
- To dobrze.Tak jak już wspomniałam,prosze przyjść za jakieś 2-3 dni za zdjecie bandażu i prosze skontaktować sie koniecznie z włascicielem.
-Prosze Pani,a czy tak trzeba?-zapytał Marcin.
- Tak. Widze ,że jesteś już bardzo przywiązany do tegopieska.Nie mógł trafić w lepsze rece. Ja muszę już niestety państwa przeprosić,ale obowiazki wzywają.
-Jeszcze raz Pani dziekujemy - powiedziałam w imieniu całej rodziny.
-Nie ma za co. Ja wykonuje swoje obowiazki słoneczko. Do widzenia.
Kiedy wróciliśmy do domu, ja i mama zabrałyśmy się za przygotowanie obiadu. Marcin bawił się z pieskiem,a tata oglądał program telewizyjny. Wraz z mamą zadzwoniliśmy po obiedzie do właściciela pieska i opowiedzielismy całą historie.Po głosie właściciela słychać było ,że mężczyzna strasznie się ucieszył z tego telefonu.
Po kilku godzinach właściciel był juz u nas. Z cieżkim bólem oddalismy szczeniaka. Mama przekazała Panu Nowakowskiegu wiadomość,że musi sie stawić na wizycie kontrolnej u weterynarza. Wraz z rodzicami postanowiliśmy wziaść ze schroniska podobnego pieska.Ale z pewnością nigdy nie zapomnimy o tym niespodziewanym gościu.
Czwórkowe wyracowanie z Języka polskiego. Podobało się? Piszcie w komentarzach!
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam