photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 LUTEGO 2012

"Chłopak ze stancji cz.2&qu

"Chłopak ze stancji cz.2"
Wpadła do jego pokoju.
-Cześć kotku - rzuciła w progu.
Myślała że będzie siedział na podłodze grając w Play Station. Została go jednak w innej sytuacji. Wychylał się przez okno paląc papierosa. Gdy tylko weszła, podskoczył nerwowo wyrzucił blanta za okno i zamnkął je w pośpiechu.
-Co się z tobą dzieje? - zapytała podchodząc do niego:- przecierz wiem że palisz.
Gdy podeszła bliżej zaczeła wyczuwać coś niepokojącego. Dziwny zapach mieszał się z dymem papierosa. Nie wiedziała co to. Przy kolejnym powąchaniu zakręciło jej się w głowie.
-Paliłeś zioło? - zapytała przerażona:- Paliłeś marichuanę?! - krzykneła
-To nie tak jak myślisz.. - odpowiedział zatykając sobie usta
-Nie tak jak myślę.. Siedzisz w oknie i popalasz sobie marychę. Mówiłeś że nie masz doczynienia z narkotykami!
-Jowka, posłuchaj!
-Nie chcę wysłuchiwać twoich kolejnych kłamstw! Nie przeszkadza mi jak palisz fajki, nie przeszkadza mi że pijesz piwo, ostatnio nawet troche zbyt dużo. Nie przeszkadza mi kiedy klniesz i plujesz, i wiecznie gadasz o seksie!! Ale tego już za dużo!Przeszkadzałoby mi to mniej gdybym o tym wiedziała. A ty mi bezczelinie kłamiesz w twarz!
-Nie kłamię!
-Nie kłamiesz!? To powiedz dlaczego twoja półka od kompa jest ciągle zamknięta, co?! Może trzymasz w niej amfe! I pudełko po Apap'ie przepełnione tabletkami LSD i wrazie potrzeby tabletkę gwałtu gdybym ci odmówiła! - krzyczała wylewając na niego cały gniew. Człowiek którego darzyła miłością, zranił ją, okłamał. Łzy spływały po policzkach.Patrzyła jak się tłumaczy. Przestała mu ufać, chodz zaufała całkiem niedawno, mimo że chodzili ze sobą 2 lata. Zawsze była zamknięta, nie ufała nikomu. Bała się krzywdy, mimo iż była twardą kobietą. Wiedziała że doszłaby do siebie, lecz wolała tego nie próbować. Nie chciała uczyć się na własnych błędach. Chciała być przesądna, poznać go bliżej zanim w pełni obdarzy go swoim zaufaniem. Kochała go najbardziej na świecie aż do tego momentu...
-Nie trzymam w niej prochów..-odpowiedział pewny siebie
-Nie wieżę Ci. - odpowiedziała spokojnie
Złapała się za łokieć. Była zła na niego, była zła na siebie. Bała się że go straci, chodz pragneła go nie znać.
Podszedł do szafki i ją otworzył.
-Proszę - powiedział szeptem, cofając się o krok.
Zaczeła szukać.Przerzucała listy z banku, szkolne wypracowania. Nigdzie nie mogła znaleść woreczka z białym proszkiem. Przezyciła coraz większą liczbę białych kartek aż znalazła, lecz nie to czego chciała. Ze spodu szuflady wyjeła pudełko ze zdjęciami. Zaczeła przezycać jedno po drugim wpatrując się w swoje nagie ciało. W sercu pojawiła się mała nutka nadzieii,że nie będzie tam narkotyków.
-Miałeś ich nie wywoływać - szepneła.
-Wiem. Nie mogłem się powstrzymać. Lubie na nie patrzeć... Nic tam nie znajdziesz.. anfa jest tam. - wskazał ręką na szafę z ubraniami.
Pyk. Nadzieja zgasła. Cokolwiek w nim kochała zgasło gdy wypowiedział te słowa. Chciała umrzeć. Nigdy, nawet w najgorszych wypadkach nie myślała o samobójstwie. Była optymistką, a cały świat był źródłem jej optymizmu. Dziś czuła że świat się zawalił.
Sięgnał w głąb szafy, zaczał grzebac w ciuchach. Po chwili wyciągnął mały woreczek z białym proszkiem. Podszedł do niej, a z każdym jego krokiem jej serce rozpadało się na kawałki.
Chwycił jej dłoń i wsadził w nią woreczek.
-Proszę. Ale za nim wyrzucisz mnie z serca, daj mi się wytłumaczyć. - prosił
Pokiwała lekko głową
-Spójrz na to, co masz w dłoni.
Zanim to zrobiła spojrzała mu w oczy. Chciała na niego nakrzyczeć, napluć w twarz i uciec. Biec przed siebie. Lecz to co zobaczyła w jego oczach zmieniło jej zamiary. Znowu niechcianie zatopiła się w jego brązowych, teraz smutnych tęczówkach. W sercu znowu cos zapikało. Jakby nadzieja przyniosła z sobą "Super Glue".
Spojrzała na swoją dłoń na której leżało narzędzie zbrodni, której ofiarą była miłość, i zobaczyła ciąg czarnych cyferek przedstawiających daty.
-To dni w których brałem amfę. Widzisz ostatnią datę?
Spojrzała. "10.10.12 r"
-Mówi ci coś ta data.? - zapytał spokojnie
Przypomniała sobie ich pierwsze spotkanie. Gdy wpadli na siebie przypadkowo w szkole. On w ramach przeprosin zaprosił ją na spacer. W parku uznała go za "fajnego" chłopaka. Bardzo miło się im rozmawiało. A gdy sądziła że już więcej się nie spotkają, okazało się że jest jej tajemniczym współlokatorem, którego nigdy nie widziała. Wtedy wszystko się zaczeło.
Do oczu naplyneło jej coraz więcej łez. Te były mniej bolesne.
-Nie nawidziałem życia.. nie wiedziałem jak mam żyć. Ciągłe przeciwnośći, ciągły ból. Amfetamina dawała mi radość. Było inaczej, było lepiej, -zaśmiał się pochmurnie - A potem znowu było źle. Nie dawałem sobie żadnej nadzieji. Chciałem z tym skączyć, i z życiem także. Pewnego dnia, kupiłem u szkolnego dilera leki, i szłem już do łazienki, aby je przedawkować i wyobraź sobie że wpadłem na korytarzu na jedną dziewczynę. Już chciałem ją opierdolić, ale gdy spojrzałem w jej błękitne zagubione oczy, gdy ujrzałem jej uśmiech - wzdechnał- Ostatni raz dałem sobie szanse. Wiedziałem że jak to nie wypali to koniec. Postawiłem wszystkie karty na ciebie, kotku. Dlatego nie mogłaś się mnie pozbyć. Chciałem abyś jak najszybciej się we mnie zakochała. Dlatego nikogo do ciebie nie dopuszczałem. Spędzałem z tobą każdą chwilę. Bez konkurencji, wiedzałem że wygram. Będziesz moja, i już. I wtedy ty byłaś moją amfą, dla ciebie tylko chciałem żyć.
Czułam jak nadzieja złączyła swoje siły z szczęściem i murowała moje serduszko. Ale na drodze stanał im rozsądek i zapytał:
-Dlaczego paliłeś dziś marychę?
- Bo zacząłem wątpić. Pamiętasz naszą wczorajszą rozmowę? To że "Grzeczne dziewczynki lubią niegrzecznych chłopców, którzy będą grzeczni tylko dla nich"?Dziś sobie to przemyślałem, i dopiero zaobczyłem co zrobiłem aby cię zdobyć. Po co ci taki "ja". Piję,palę, klnę. Jak ludzie cię odbierają gdy jesteś ze mną, co?To ona, ta wzorowa uczennica, i on wzorowy chuligan?? Wiem że zasługujesz na kogoś lepszego. Wiem że nikt nie będzie cię kochał bardziej niż ja, ale wiem że z innym będzie ci lepiej. Łatwiej zrealizujesz marzenia. Wiem, że jeśli będziesz chciała odejść, nie bede cie zatrzymywał. Nie ze wzgledu na mnie, lecz na ciebie. Poczułem że twoja miłość do mnie nie istnieje, wszystko jest wmawiane groźbą. Trzymałem cie tylko dla siebie, mini tortury.. a ty sie zgodziłas, abym dał ci spokój.. Sprawiłem ci przykrość, dlatego jarałem. Przepraszam.
Słowa które wypowiedział sprawiły że znowu zaczeła płakać. Serce ją bolało, nie chciała go stracić. To co mówił o jej miłości było kłamstwem.
-To nieprawda - krzykneła przez łzy - wcale mnie nie zastraszałeś. Gdybym nie chciała cię pokochać, wyjechałabym, uciekła. Nie jestem głupia aby udawać miłość! Kocham cię głupku! Smuci mnie to że w to zwątpiłeś! Nie chcę cię tracić! Chcę abyś był zawsze blisko mnie! Abyś był ze mną na zawsze! Na zawsze rozumiesz! Kiedy chcę i kiedy nie chcę cię widzieć. Chcę się budzić przy tobie, chcę cie widziesz o kazdej porze dnia. Wieczorem chce przytulć się do ciebie i zasnąć w twoich ramionach. Rozumiesz!? Kocham cię! Zostań ze mną!
Spojrzała na niego, widziała jak zaczyna się uśmiechać. Poczuła jak lęk znika, a w miejce pojawia się miłość. Przytulił ją mocno do siebie, pozwalając wypłakać sie w koszulkę. Czuł się najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Ona próbując zachamować radosny potok łez wpuściła do swojego serca, nadzieję, szczęście, radość i jego miłość.
I stali tuląc się. Ona łkała coraz ciszej, a on całując ją w czoło szeptał przeprosiny i wyznawał miłość.

 

Dzięki za przeczytanie.

Jednak potrzebna mi Wasza pomoc..

Powiedzcie jak wam się czyta?


Komentarze

smallloove pan ze zdjęcia <3

tutaj tak samo ;)
11/02/2012 20:28:59
opowiadanekk ta, wersja bez przeróbki.

lenstwo mnie opętalo :))
11/02/2012 22:15:00
poradyiopisyy Świetnie

+Zapraszam do mnie ;)
11/02/2012 10:02:06
opowiadanekk dziękuję.
+wpadnę :)
11/02/2012 22:14:15
fajnemamopisy dodajemy? :)
genialnie piszesz !
09/02/2012 21:32:46
opowiadanekk dodajemy :))
dziękuję :P
10/02/2012 17:40:39
olkacrejzolka fajne :):*
+wbij do mnie ;)
09/02/2012 22:26:21
opowiadanekk dzięki.:)
+wpadnę :D
10/02/2012 17:40:25
pierdoolsieskarbie Fajnee;)
10/02/2012 16:54:40
opowiadanekk dziękuję :)
10/02/2012 17:40:06
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika opowiadanekk.

Informacje o opowiadanekk


Inni zdjęcia: 323 przezylemsmiercJa patkigdRondo Babki. ezekh114W Osada Karbówko nacka89cwaPada deszczy, pada :) n4st0l4tk4Na bocianym gnieźdźie nacka89cwaPrawie jak judgafDojście do morza bluebird11;) virgo123Ja nacka89cwa