photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 STYCZNIA 2013

WIELKIE ZMIANY 11.

ROK PÓŹNIEJ

 

 

Jest czerwiec. Za 2 tygodnie koniec roku szkolnego. Do szkoły praktycznie nikt już nie chodzi. Razem z Darią całe dnie spędzamy razem. Najczęściej włóczymy się po mieście. Dzisiaj jednak postanowiłyśmy, że pójdziemy do szkoły, ponieważ miały przyjść wyniki egzaminu gimnazjalnego. Na prawie wszystkich lekcjach byliśmy na boisku szkolnym. W czasie dużej przerwy poszłyśmy do pani dyrektor odebrać nasze wyniki. Tak jak myślałam. Z części humanistycznej miałam 96%, z matematyczno-przyrodniczej 94, a z językowej 90. Bardzo się ucieszyłam z tego faktu, ponieważ, aby dostać się do szkoły w Warszawie musiałam mieć z każdej części przynajmniej 80%. Po przyjściu do domu szybko zrobiłam ksero wyników i przesłałam do szkoły. Kolejne dni mijały bardzo szybko. W dniu zakończenia roku szkolnego wstałam bardzo wcześnie i o dziwo byłam wyspana. Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic, ubrałam się w moją czarną sukienkę kupioną specjalnie na tę okazję, zrobiłam delikatny makijaż, wyprostowałam włosy i zeszłam na dół do kuchni. Na stole były zrobione przez mamę kanapki i kartka. "Kochane Dziewczynki. Musieliśmy z tatą jechać do firmy. W nocy było włamanie. Ale nie martwcie się, już jest wszystko w porządku. Nie zdążyli chyba nic ukraść, bo ochroniarz ich zobaczył i uciekli. Trzymajcie się. Całujemy. Mama i Tata." Poszłam obudzić siostrę. Usłyszałam dźwięk swojego telefonu i natychmiast pobiegłam na dół. Kiedy Młoda się uszykowała razem zjadłyśmy śniadanie i poszłyśmy do szkoły. Każda z nas poszła do swojej klasy. Chwilkę pogadałam z Darią i innymi dziewczynami i nasza wychowawczyni kazała nam iść na apel. Na apelu pani dyrektor (swoją drogą bardzo miła pani) uroczyście wręczyła uczniom klas trzecich świadectwa ukończenia szkoły oraz listy z gratulacjami dla rodziców. Po zakończeniu uroczystości całą klasą poszliśmy na lody i pizze, a później poszliśmy do pobliskiego parku. Obiecaliśmy sobie, że nie stracimy ze sobą kontaktu. Nauczyciele mówili, że jesteśmy najbardziej zgraną klasą w całej szkole. Spędziliśmy ze sobą całą resztę dnia. Koło godziny 21 zaczęliśmy się rozchodzić do domów. Zaproponowałam Darii, żeby u mnie nocowała. Nasze mamy się zgodziły, więc poszłyśmy do mojej przyjaciółki, żeby wzięła najpotrzebniejsze rzeczy i poszłyśmy do mnie. Do około 2 w nocy rozmawiałyśmy o moim wyjeździe. Oczywiście jeżeli mnie przyjmą do szkoły we Warszawie, bo jest ponoć bardzo dużo chętnych. Zasnęłyśmy dopiero koło godziny 4 nad ranem. 

Komentarze

opowiadaniazzycia opowiadanie nawet okey,tylko troche nudne,nic sie nie dzieje. I moim zdaniem to troche slaby pomysł z tym ROK PÓŹNIEJ . W poprzedniej notce mogłaś zrobić impreze i zaprosic tego blondyna :)
04/02/2013 1:19:48
opowiaaaadania ok ;) poprawię się ;) dzięki za opinię ;)
04/02/2013 17:03:30
opowiadaniazzycia nie ma za co :) zapraszam do siebie :)
04/02/2013 17:05:21
opowiaaaadania okey ;) zaraz wpadnę ;)
04/02/2013 17:05:44

sera Świetne :)
03/02/2013 22:38:29
opowiaaaadania dzięki ;)
04/02/2013 15:42:06
sera Czekam na kolejną część :)
04/02/2013 16:12:37

Informacje o opowiaaaadania


Inni zdjęcia: End. surprisemotherfucker;) nacka89cwaMniłchas jako lekarstwo mnilchas:) nacka89cwa1481 akcentovaZ Klusią kagooolloZ Klusią kagooolloJa kagooolloZ myszą:* kagooolloJa kagooollo