photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LIPCA 2012

Marysia od kilku miesięcy była zamknięta w sobie. W szkole z nikim nierozmawiała,
do domu wracała sama, nawet z matką niemiała dobrego kontaktu, ojciec jej zginął, gdy
miała 10 lat w wypadku samochodowym. Ciężko jej było się z tym pogodzić, ale na każdego
kiedyś przychodzi pora. "Rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać". Niemogła spać w nocy
dręczyło ją to, że Bóg zabrał jej ojca, a nie ją, przecież byli szczęśliwą rodziną.
Dlaczego Bóg to zepsół? zastanawiała się nieraz.Przestała się modlić, do kościoła
chodzić nie chciała, na pogrzeb ojca pójść musiała. Chciała zobaczeć go ten ostatni raz
co prawda w trumnie, ale chciała przytulić go i powiedzieć jak bardzo go kocha i że
zaniedługo się spotkają tam u góry.Nadszedł dzień pogrzebu. Marysia z mamą wstały wcześniej,
musiały załatwić kilka spraw. Na pogrzebie obie płakały. Dziewczynka chciała podejść
do trumny w której leżał nieżywy mężczyzna. Mama złapała ją za ręke i rzekła:
- "kochanie, pójde z Tobą"
- "nie.! Mamusiu ja chce sama. chce coś mu powiedzieć"
odparła.
Jednak, gdy podeszła do trumny niemogła wyksztusić z siebie ani jednego słowa.
Łzy spływały po jej zarumienionych policzkach. Wkońcu powiedziała:
- "Tatusiu. Kocham Cię. Zawsze będe kochała. Pamiętaj. Nigdy o Tobie niezapomne.Poszłabym
najchętniej już do Ciebie, ale niemoge zostawić mamy. Wiem jakie to uczucie, gdy odchodzi
od Ciebie ktoś za kogo oddałbyś wszystko. Bez wyjątku. Pytałam już Boga czemu nam Cię
odebrał, ale on nieodpowieda. Czyżby się bał? Nie raczej nie. Odkąd odszedłeś niespałam
ani razu. Ciągle myśle o Tobie. Oglądam zdjęcia na których byliśmy razem. Nierozumiem
dlaczego Bóg zabiera tych co niepowinien. Niektórzy chcą sobie odebrać życie, a Bóg
ich niechce. A Ciebie zabrał nam mimo tego, że bylismy szczęśliwi. Jakie to niesprawiedliwe.
Dobra tatusiu idę bo mama się niecierpliwi. Żegnaj. Mam nadzieje, że kiedyś wszystko wróci
do normy. Już nie na ziemi, ale chciałabym być taka sczęśliwa jak do teraz. Kocham Cię."
przytuliła go z całych sił i odeszła.
Po 3 latach poznała Marcina. Powiedziała mu co się stało, gdy miała 10 lat. Okazało się, że
on też niema ojca. Też zginął w wypadku. Marysia miała sporo znajomych. Dziewczyna
postanowiła przyjaźnić się z Marcinem. Pobiegła do Magdy najlepszej przyjaciółki,żeby
powiedzieć jej o Marcinie. Zapukała do drzwi, otworzyła mama Magdy prosiła żeby poszła
na góre, mówiła że dziewczyna siedzi w swoim pokoju. Marysia, gdy otworzyła drzwi ujrzała
zapłakaną Madzie dowiedziała się dlaczego płacze.Magda zapytała po co przyszła.
Marysia powiedziała:
- " przyszłam powiedzieć Ci że Marcin ten z 2b, wiesz ten który Ci się podoba .
Przyjaźnie się z nim."
- "Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa.
Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość - tak, lecz nie przyjaźń. Widzisz ja płacze
przez swojego niby przyjaciela. Niewierze w przyjaźń damsko-męską"
Odpowiedziała Magda
Marysia sprzeciwiła się zdaniu Magdy.. Zaczęły się kłócić. Magda newytrzymała
wziąła żyletke i podcięła żyły. Marysia zacząła krzyczeć. Pani Sandra - matka Magdy. Wezwała
pogotowie. Niestety dziewczyna umarła. Kolejna tragedia dla Marysii, miała ochote zrobić
to co Magda, ale po rozmowie z Marcinem żyła dalej. Wierzyła w lepsze jutro.
Powiedziała, że do końca życia będzie wierzyła w przyjaźń damsko-męską.
Jednak niedawała rady bez Magdy musiała pójść za nią.
'Odrazu odwiedze ojca' pomyślała. Zrobiła to, a Marcin niewachał się długo
obiecał że zawsze pójdzie za Marysią. Popełnił samobójstwo. Teraz są dalej przyjaciółmi tyle
że w niebie. / moja twórczość ;3

 Nareście urodziny ^^ 

Ktoś chętny do pomocy prowadzenia tego bloga? zgłaszać się GG : 43818874

Miło by było jakbyś dodał/a do znajomych :D 

Komentarze

4shine fajnee ;>
10/07/2012 11:20:49
opisyy14 dzięki ;>
10/07/2012 11:38:37
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika opisyy14.

Informacje o opisyy14


Inni zdjęcia: Nad morzem slaw300Ja patrusia1991gd:) nacka89cwaDzwoniec jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24