photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
#153
Dodane 14 LISTOPADA 2012
110
Dodano: 14 LISTOPADA 2012

#153

 - Co podać? - Lody malinowe , posypkę czekoladową i tego Pana co się tak na mnie namiętne patrzy.

 

możesz cierpieć, możesz stać się najgorszym człowiekiem, ale po chuj? podnieś się, weź głęboki wdech, zatrzymaj powietrze w płucach i pomyśl: ktoś kto ma gorzej daje radę, więc czemu nie ja? wypuść powietrze uśmiechnij się i spełniaj marzenia, bo do tego zostaliśmy stworzeni.

 

Otworzył tymbarka i przeczytał: ,,Jesteś moim marzeniem,, -spełnionym -dodał. Po czym objął ją i pocałował.

 

 

Nie radzę sobie kurwa, zadowolony?

 

 

Znowu patrzy się tak jak wtedy , nawet inaczej mówi cześć.

 

Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś.

 

`zanurzona w własnych myślach ślepo patrzyła na świat. czułą coś na rodzaj szczęścia bynajmniej innego. znowu była z najlepszymi przyjaciółmi na placu zabaw, ale tym razem to było coś więcej niż kłótnia o miejsce na huśtawce czy bójka z chłopakami o piłkę, która potem i tak trafiała w czyjąś szybę.

 

o Tobie myślę , gdy nakładam rękawiczki podczas mrozu .. to właśnie Ty zawsze przynosiłeś mi tak upragnione ciepło.

 

już niedługo twoje święto. życzę Ci abyś nareszcie zaczął używać mózgu i docenił to co straciłeś i już nigdy nie odzyskasz.no to tyle, amen.

 

nie traktuj mnie jak jedną ze swoich koleżanek. daj mi poczuć, że jestem wyjątkowa, że beze mnie to nie to samo. nie chcę być kolejną, która będzie epizodem Twojego życia, a tą, która będzie Twoim życiem. po prostu... traktuj mnie tak, jakbym miała zostać już na zawsze.

 

Tęsknisz za nim, czekasz na niego, kochasz go, a on na Twój widok odwraca wzrok.

 

- Proszę pani ? jak sie czegos nie zrobi to mozna byc za to ukaranym ? - Nie. - A więc nie mam pracy domowej.

 

Zadzwoniłam do niego w środku nocy, nasłuchując cichego oddechu. Prosiłam, żeby przyjechał, tłumacząc, że wysiadło mi ogrzewanie, a owa noc wydaje się niezwykle zimna. Zjawił się, zanim zdążyłam odłożyć telefon. 'Twój osobisty grzejnik, jest gotowy do działa' - szepnął, czule. Stojąc w drzwiach mojego pokoju. Właśnie za to kochałam Go najbardziej. Wiedział, czego mi potrzeba. Nawet wtedy gdy nie miałam odwagi o to prosić. Z obawy, że proszę o zbyt wiele.

 

Nie lubię gdy ktoś patrzy mi się w oczy. Zbyt łatwo można zobaczyć w nich tęsknotę do tamtych chwil w których nie bałam się następnego dnia...

 

- Ufasz mi ? - zapytał , patrząc w jej delikatną twarz , pełną zwątpienia i niepewności . A ona w odpowiedzi zamknęła oczy i podała mu swą dłoń , mówiąc :

- Prowadź .

 

To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości....

 

' To, że mam zajebisty kontakt z jakimś chłopakiem, nie musi od razu oznaczać, że z nim jestem '

 

- O widzę, że masz dziewczynę!

- Nie, to kot mnie podrapał.

 

Ja kocham jego, on kocha tamtą, tamta kocha tamtego, tamten kocha mnie.

 

 

Całuj! Pocałunki wprawdzie przenoszą mikroby, ale przyjemniej jest złapać grypę w ten sposób niż czekać na zwykłe przeziębienie.

˙

Oddam bukiet rozczochranych myśli w dobre ręce perswazji...

 

To uczucie, tak małe i nic nie znaczące jak tylko to możliwe, a które tak boli w miejscach o których nawet nie wiedziałam, że mam we wnętrzu. I nie ważne jak bardzo zawalam się zajęciami czy ile kieliszków szampana wypije z przyjaciółmi. Wciąż kładę się do łóżka spoglądając na każdy szczegół i zastanawiam się co zrobiłam źle albo jak mogłam sie tak pomylić. I jak do cholery w tych przelotnych chwilach mogłam czuć się taka szczęśliwa? Nie potrafię przekonać siebie do wielu rzeczy, a po wszystkim, nie ważne jak długo to trwało, po prostu wyjeżdżam. I mam nadzieję, że pomoże mi to wrócić do życia. Że ten mały kawałek mojej duszy i te inne mętne rzeczy też wrócą. Wszystko sprowadza mnie już tylko do wiary.

 

Pytając czy cię kocham odpowiem, że nie. Nie chcę być znowu zraniona. To jak ciąć palec kawałek po kawałku.

 

˙i najgorsze jest to, że mam do Ciebie tę cholerną słabość.

 

_

czytać wstecz jedną notkę.