photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
KOŁYSANKA 26 - WIDMO PRZYSZŁOŚCI
Dodane 24 LIPCA 2013
309
Dodano: 24 LIPCA 2013

KOŁYSANKA 26 - WIDMO PRZYSZŁOŚCI

KOŁYSANKA - ROZDZIAŁ 25 - CZY TO MOŻLIWE?-KLIK!

 

Rozdział 26

"Widmo przyszłości"

Oczy z utrapieniem wpatrywały się w nieduży ekran, który stał tuż nad głową Vanessy. Monotnne walenie jej serca zagłuszał jakikolwiek wewnętrzy głos, jakąkolwiek wewnętrzną obawę. Wszystkie myśli zagłuszała ta jedna, ta upragniona. Przyjemne mrowienie gdzieś w okolicach podbrzusza zmusiło Vanessę do tego, by się lekko uśmiechnęła. 

Lekarz wpatrywał się w oczy dziewczyny, delikatnie przygryzając wargę. Chciał coś powiedzieć, ale nie wiedział jak skleić to wszystko w konkretne, sensowne zdanie. W końcu nie mówiąc nic, nacisnął jeden z przycisków.

Delikatnie bicie serca rozległo się echem w pomieszczeniu. Gdy Vanessa spostrzegła na ekranie malutką fasolkę do gabinetu wbiegł blady David. 

- Gratuluję! - Lekarz ociężale podniósł się z matalowego krzesła i podszedł do przyszłego taty, podając mu rękę. 

Łzy szczęścia stoczyły się po policzkach dziewczyny, a delikatne podniecenie teraz eksplodowało w jej ciele burzą pozytywnych emocji. Miała ochotę skakać z radości, krzyczeć, śpiewać. Nigdy nie przypuszłaby, że tak szybko zajdzie w ciążę, a teraz nie liczyło się nic innego. Pokochała to dziecko od pierwszego taktu jego serca, od pierwszego...

 

***

Z dniem pierwszego grudnia Vanessa przekroczyła próg dwudziestych urodzin. Od momentu jej wizyty na badaniu USG wszystkie nadprzyrodzone byty przestały dręczyć jej wykończony organizm. Wyprowadziła się z zatęchłej willi wuja i zamieszkała w skromnym mieszanku na przedmieściach Los Angeles, ciesząc się przyszłym samotnym macierzyństwem. Mimo że kochała Davida, zostawiła go, doprowadzając do tego, że jej serce zyskało nową bliznę. Bliznę niespełnionej miłości.

Bożonarodzeniowy szał zakupów wstrząsnął całym miastem. Tylko Vanessie nie udzielił się ten kilmat - najzwyczajniej w świecie nie miała z kim spędzić tych świąt. 

Leniwie przeciągnęła się na kanapie, rozprostowywyjąc kości. Denna romantyczna komedia wolno ciągnęła się na ekranie telewizora, a zapach babeczek cytrynowych unosił się w mieszkaniu - jedyna oznaka tego, że w jakiś sposób tęskniła za tradycją płynącą z Bożego Narodzenia.

Porozrzucane stare zdjęcia, które poprzedniego dnia wyciagnęła z albumu, przypominały o szczęśliwej przeszłości i bolesnej przyszłości. Starała się nie zwracać na nie najmniejszej uwagi, ale ciągle przykuwały jej wzrok i wbijały szpilę w poranione serce. 

Kobieta położyła delikatnie dłoń na lekko zaokrąglonym brzuchu i delikatnie go pogładziła. Jej wzrok padł na duży kalendarz, który wisiał na stołem w kuchni. Do gwiazdki zostały równo dwadzieściatrzy dni, a do zostania matką siedem długich miesięcy.

 Opowiadanie należy do mnie. Wszelkie prawa zastrzeżone! Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie całości lub fragmentów zabronione. 

Komentarze

sera Że też przegapiłam tą część!
Świetna <33
26/07/2013 19:43:32
mojeopowiadania14 uwielbiam. <33333
25/07/2013 11:36:16
~dilerka100991 super
24/07/2013 21:09:21

Informacje o opisymiloscdorapu


Inni zdjęcia: "No to jadziem." ezekh114Jeż zachodni jerklufotoSjesta. ezekh114Na kanałku patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24