photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
KOŁYSANKA 20 - CZARNE PLAMKI
Dodane 19 CZERWCA 2013
280
Dodano: 19 CZERWCA 2013

KOŁYSANKA 20 - CZARNE PLAMKI

KOŁYSANKA - ROZDZIAŁ19 - JESZCZE NIE TERAZ - KLIK!

 

 

Rozdział 20

"Czarne plamki"

Zastanawialiście się kiedyś czy istnieje życie po śmierci? Czy ludzi faktycznie mogą opętać demony? Czy anioły istnieją w niebie? Czy kiedykolwiek zatrzymaliście się na moment i pomyśleliście dokąd zmierza wasze życie?

Vanessa niespokojnie wierciła się w łóżku, znów ze snu wyrwał ją koszmar. Jej całe ciało było zlane potem, a koszulka i spodenki przykleiły się do niej. Za każdym razem gdy zsuwała powieki przed oczami pojawiały jej się straszne wizje końca świata. Pod nosem mamrotała jakieś niezrozumiałe urywki zdań, tak jakby to ktoś przemawiał przez nią.

Kolejny raz poderwała się i gwałtownie usiadła na łóżku. Jej klatka piersiowa unosiła się i opadała w szaleńczym tempie. Serce łomotało w środku i wyrywało ze snu inne narządy. Vanessa niespokojnie przetarła oczy i spojrzała w stronę otwartego na oścież okna. 

Chłodne powietrze otulało sine ciało dziewczyny, przy okazji lekko rozwiewając jej włosy. Niechętnie podniosła się, rzucając kilka przekleństw. Złapała framugę okna, a wtedy ktoś oślepił ją ostrym światłem latarki. Zmarszczyła nos i odwróciła się od rażącej smugi. 

-Van? - Spokojny głos Davida przyprawił nastolatkę o przyjemny dreszcz, który właśnie przebiegł wzdłuż jej kręgosłupa.

- Co ty tutaj robisz? - Oparła się łokciami o stary parapet. 

- Zatęskniłem. - Zrobił minę urażonego dziecka. - Zejdziesz?

- Lisa czatuje pod drzwiami, dzisiaj wyjątkowo została u nas...

- Wspominał ktoś o wyjściu przez drzwi? - Szeroko się uśmiechnął.

- A niby jak... - Jej wzrok padł na ogromną topolę rąsnącą tuż obok jej okna. - Nie!

- Oj tak! Dawaj, pomogę ci. - Zbliżył się bliżej pnia drzewa i w wyczekiwaniu spoglądał w stronę Vanessy.

- Poczekaj, tylko się ubiorę.

Wsunęła na siebie czarną bluzę, a na nogi założyła szare trampki za kostkę. Kiedy chciała podejść do okna ktoś boleśnie szarpnął ją w tył. Zdezorientowana z hukiem upadła na podłogę, uderzając głową o drewniane deski.

Zakręciło jej się w głowie, a przed oczami pojawiły jej się małe czarne plamki, które niebezpiecznie szybko łączyły się w jedną spójną całość. Starała się zapanować nad wiotkim ciałem, ale jej wysiłek poszedł na marne. Powieki stały się tak ciężkie, że nie miała siły ich dłużej trzymać w górze.

- Tato... - Urywany głos Davida jeszcze dobiegł do jej uszu, chwilę potem zapadła w odrętwienie.

Opowiadanie należy do mnie. Wszelkie prawa zastrzeżone! Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie całości lub fragmentów zabronione. 

 

 

Komentarze

mojeopowiadania14 Wow ! <3333
19/06/2013 20:17:57

Informacje o opisymiloscdorapu


Inni zdjęcia: ;) virgo123:) nacka89cwaBella patki91gd 1514 akcentova*** itaaanJa nacka89cwaJa nacka89cwaAksamitki i bielinek :) halinamzadaszony mostek elmarPogromca Faraonów bluebird11