co ci mam powiedzieć? . że cholernie za tobą tęsknie.? za tym gdy sie obrażałam a ty przytulałeś mnie i czekałeś aż mi przejdzie ? że.. że cie kocham? tak.? to mam ci powiedzieć? to już wiesz ! .
młoda, szczeniacka miłość, skrępowane ruchy, zero swobody, a jednocześnie mnóstwo uczuć, których nie mieliśmy odwagi pokazać
potrzebowałam silnych ramion, by się w nie wtulić i zmoczyć rękaw łzami, a potem zaśmiać się, że zachowuje się jak histeryczka.
- i popatrz, teraz by byli tacy szczęśliwi.! - noo, a tak właściwie to dlaczego nie są.? - bo on okazał się tchórzem i niw powiedział jej ile dla niego znaczy i jak bardzo ją kocha.!! ;(;*
chciałoby się gdzieś uciec, schować przed całym światem, przeczekać, aż ból w sercu minie i powrócić z uśmiechem, pewna siebie. niestety, wszyscy widzą jak bardzo jestem teraz słaba i bez życia...
-"opowiadaj co u ciebie" -"mam złamane serce..." - "ty? przecież całe życie łamałaś męskie serca, bawiłaś się uczuciami, byłaś nie do zdobycia! nie wierzę!" - "trafiłam na silniejszego od siebie..."
-"spotkaliśmy się..." -"i co mu powiedziałaś? że koniec?" "nie do końca... że kiedy już się wyszaleje i zapragnie stabilizacji to może przyjść do mnie, kiedy zechce, bo wciąż kocham" - "głupia ty!"