W związku chyba najważniejsza jest pewność w miłości. Że kiedy budzisz się rano czujesz przy sobie inne serce, które mówi ci dzień dobry. I w nocy przytulasz poduszkę z myślą o tym, że to człowiek, który będzie z tobą przez wszystkie twoje sny. I to piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy macie sobie tyle do powiedzenia milczycie, bo nic więcej nie potrzeba. I te pocałunki, które za każdym razem smakują inaczej, jakby każdy był tym pierwszym. I piękne jest to, że wreszcie czuję się po raz pierwszy w swoim życiu, że spotkało się osobę, na którą czekało się od urodzenia.
Kiedyś powiem Ci , jak trudno mi było udawać , że nic do Ciebie nie czuję . powiem Ci ile razy miałam ochotę rzucić się na Ciebie i zacząć bezwstydnie całować . opowiem Ci , jak puste były te wieczory , kiedy z utęsknieniem czekałam na wiadomość od Ciebie . opowiem Ci jak cholernie zazdrosna byłam na imprezach , kiedy nawiązywałeś kontakt wzrokowy z tymi pustymi panienkami lecącymi za każdym facetem . opowiem Ci , o tym jak planowałam złamać Ci serce . powiem Ci jak chciałam się tobą zabawić , żebyś w końcu zrozumiał , że my , dziewczyny też mamy uczucia . opowiem Ci o tym , jak powoli zauroczenie Tobą przeistoczyło się nagle w silną miłość . opowiem Ci jak działa na mnie Twój dotyk i magnetycznie spojrzenie . opowiem Ci ile znieść musiałam , żebyśmy byli razem . opowiem Ci ile łez wypłakałam przejmując się tym , co inni mówią na nasz temat . opowiem Ci wszystko kochanie , więc teraz proszę .. posłuchaj
Kiedyś powiem Ci , jak trudno mi było udawać , że nic do Ciebie nie czuję . powiem Ci ile razy miałam ochotę rzucić się na Ciebie i zacząć bezwstydnie całować . opowiem Ci , jak puste były te wieczory , kiedy z utęsknieniem czekałam na wiadomość od Ciebie . opowiem Ci jak cholernie zazdrosna byłam na imprezach , kiedy nawiązywałeś kontakt wzrokowy z tymi pustymi panienkami lecącymi za każdym facetem . opowiem Ci , o tym jak planowałam złamać Ci serce . powiem Ci jak chciałam się tobą zabawić , żebyś w końcu zrozumiał , że my , dziewczyny też mamy uczucia . opowiem Ci o tym , jak powoli zauroczenie Tobą przeistoczyło się nagle w silną miłość . opowiem Ci jak działa na mnie Twój dotyk i magnetycznie spojrzenie . opowiem Ci ile znieść musiałam , żebyśmy byli razem . opowiem Ci ile łez wypłakałam przejmując się tym , co inni mówią na nasz temat . opowiem Ci wszystko kochanie , więc teraz proszę .. posłuchaj
Była samotna, ponieważ miłość jest jednym z tych uczuć, których nie można kontrolować. Kochała już kiedyś i była kochana, posmakowała, co to marzenia, chodzenie z głową w chmurach, radosna lekkość bytu. Doświadczyła również bólu utraty uczuć, wypalenia. Od tamtej pory postanowiła zamknąć serce na miłość, by nie tracić panowania nad swoimi uczuciami.
Stanęłam na Twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust. Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. Poczułam Twój leciutki uśmiech... wyszeptałeś mi do ucha " To ja tu się muszę starać, kochanie ".
Nieważne, że jesteś skurwysynem bez uczuć, nieważne, że potrafisz nosić tą samą bluzę przez tydzień, nieważne, że nie lubisz spacerów, nieważne, że zgrywasz kozaka, nieważne, że "kurwa" traktujesz jak przecinek, nieważne, że nie umiesz przepraszać, nieważne, że mnie ranisz, nieważne, że co drugi dzień jesteś najarany, nieważne, że nadużywasz alkoholu, nieważne, że za dużo palisz, nieważne, że nie dbasz o swój pokój, nieważne, że chodzisz wiecznie ubrany na czarno, nieważne, że nie jesteś drugim Bradem Pittem, nieważne... Wiedz, że w chuj tęsknie...
Ważne, aby mieć kogoś takiego, kto cię kopnie w odpowiednim momencie w dupę, wyzwie cię, siądzie na psychikę. On to robi dla tego, żebyś sobie życia nie zmarnował i żebyś się otrząsnął. Ten ktoś nazywa się "przyjaciel".
Dziękuje Ci za to, że pozwalasz mi być sobą w każdej sytuacji, że nie krytykujesz mnie gdy zrobię coś źle, że nie muszę się przy Tobie wstydzić, że odpowiadasz mi szczerze na każde pytanie. Dziękuje, że mnie kochasz, dziękuje, że mogę kochać Ciebie.
Tak, Ty BYŁEŚ wszystkim czego pragnelam, BYŁEŚ całym moim światem. ZAKRECILES całą mną i całym moim życiem. Ty TWORZYLES ze mną nasza wspólna historie. SPRAWIALES, ze na mojej twarzy malował się uśmiech. No własnie... BYLES, TWORZYLES, SPRAWIALES, a ja cie KOCHALAM. KOCHALAM... W czasie przeszlym. Ale teraz wypierdalaj juz z mojego życia jak najszybciej. Od zaraz. Nie chce nawet na Ciebie patrzeć, bo wywolujesz u mnie obrzydzenie, gdy tylko przypomnę sobie to wszystko, co mi zrobiłeś. I nie chce mieć z Tobą NIGDY WIECEJ NIC WSPÓLNEGO! Dla mnie jestes skończony. Jestes nikim. Jestes zerem. Dla mnie przestales juz istnieć.
Juz ci nie zaufam. To, co zrobiłeś otworzyło mi oczy. Wypierdalaj z mojego życia! Tak szybko jak szybko do niego trafiles! Dlaczego tak długo zajęło mi spostrzeżenie tego jakim jestes chujem?! Dlaczego byłam tak naiwna i nie dopuszczalam do sb tej mysli, tym samym pozwalając ci mnie niszczyć. Dlaczego dopiero teraz? Teraz wiem, jak bardzo mnie przez te wszystkie lata raniles. Jak plakalam, gdy tylko cos było nie tak. Jak to ja zawsze ratowalam sytuacje, winę biorąc na siebie. Ale nigdy wiecej. Juz mnie nie zlamiesz. Uodpornilam się na te twoje gierki. I może o wiele za późno ale podnosić się z takiego dołka mając ta cholerna satysfakcję i myśląc o zemscie jest o wiele przyjemniej!
Dziękuje ci frajerze. Bardzo serdecznie ci dziękuje. Ze dzięki tobie stalam się silniejsza. Ze twoje fochy i humorki tylko wzmocnily moja psychikę. Już nie jestem taka miękka w środku, już mnie nie zlamiesz. Nie ruszają mnie twoje prośby ani blagania. To co mówisz nie robi na mnie najmniejszego wrażenia bo nic już dla mnie nie znaczy. I przez twoje ozieble zachowanie uodpornilam się już na takich dupkow jak ty. Dlatego dziękuje ci ze zachowales się w taki sposób - teraz wiem ze drugi raz nie zrobię tego błędu - nie zmarnuje wiecej czasu na takiego frajera.
Najgorzej jest wieczorem, kiedy kładę się do łóżka, wkładam słuchawki w uszy i zaczyna się bit. Wtedy wszystko mi wraca. Słowa piosenki gdzieś odpływają i pojawia się Twoja twarz, przypominają mi się różne sytuacje związane z Tobą, wyobrażam sobie naszą przyszłość.. i wtedy do oczu napływają mi łzy. Serce ściska się całej siły i braknie oddechu, bo przecież nie będzie żadnej wspólnej przyszłości. Nie byłam w stanie Cię przy sobie zatrzymać.
Mężczyzna, który powie Ci, że jesteś piękna zamiast krnąbrnie palnąć, że 'niezła z Ciebie dupa'. facet, który tanią obmacywankę na przystanku tramwajowym zamieni w objęcie Cię swoimi ramionami tylko po to, abyś przez moment poczuła się bezpieczna jak kilkuletnia dziewczynka w objęciach ojca. mężczyzna, który kiedy zobaczy, że trzęsiesz się z zimna, elokwentnie odda Ci swoją bluzę, zamiast próbować Cię rozgrzać w nieco sprośniejszy sposób. ten, który pod Twoją bluzką będzie szukał serca, a nie biustu. mężczyzna, który zamiast klepnąć Cię w tyłek, czule pocałuje Cię w czubek nosa. facet, który przy kolegach, przedstawi Cię jako wybrankę serca, a nie dziewczynę na jedną noc. ten, który szybki numerek w publicznej toalecie zamieni na romantyczną noc, wyścieloną płatkami róż. mężczyzna, którego obecności dzisiaj już nie zaznasz.
olka