A gdy połknęła dwudziestą piątą tabletkę i zapiła dwudziestym piątym łykiem wódki , on zadzwonił i oznajmił jej , że chce spędzić z nią resztę swojego życia.
Nie palę, nałogowo żuję gumę balonową. Nie piję, ale uwielbiam colę light. Nie przeklinam, ale uwielbiam mówić slangiem. Nie noszę szpilek, ale kocham trampki. Nie jestem dziwką, ale potrafię kochać..
Czy Cie nadal kocham? Nie wiem, pewnie tak. Ale pogodziłam się już z tym, że nie jest pisane nam być razem. Nie jestem najszczęśliwsza na świecie, ale też nie siedzę w kącie i płacze. Próbuje żyć dalej.
To nie jest normalny ból. nie jest on porównwalny z tym fizycznym. na niego nie ma tabletki, nie ma sposobu by się go pozbyć. on tkwi w Tobie, i oddziaływuje tak silno , że nie możesz oddychać. rozprzestrzenia się w całej Tobie i nie pozwala na normalne funkcjonowanie. ten ból to tęsknota..
Może i mówię, że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego. Chociaż wiedz, że tego nie chce. Chociaż teoretycznie zakończyłam już ten rozdział w moim życiu. Może i powiesz, że jestem żałosna, ale w głębi serca nadal coś do niego czuje. Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było. Mimo, że mnie krzywdził. Że płakałam i cierpiałam. To za bardzo utkwiło w moim sercu. A ja nadal mam żal do siebie, że to się akurat tak musiało skończyć.
a jego ulubiony żart to KOCHAM CIĘ.
Czekałem kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, że jesteś ze mną, że ja i Ty, to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę.. że to, co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.
Bądź przy mnie gdy cały świat zrobi nam na przekór, bądź przy mnie wtedy gdy w najmniej oczekiwanym momencie będę Cię potrzebować, bądź przy mnie, nie zawiodę, obiecuję.
Bo kiedy nie możemy zasnąć nachodzą nas myśli o sytuacjach, które mogły potoczyć się inaczej. Słowach, które wypowiedzieliśmy. O rzeczach które zrobiliśmy i które mogliśmy zrobić.
zupełnie inaczej jest, jeżeli masz kogoś, kto cię kocha. to ci daje setkę powodów, aby żyć. ja ich nie mam.
prawdziwe historie miłosne nie mają szczęśliwego zakończenia, one nigdy się nie kończą.
Marzymy o ideałach, a zakochujemy się w idiotach.
- Co robisz?
- Jestem w Nowym Jorku, czekam na limuzynę, która zawiezie mnie Wellington Hotel, gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem, dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami.
- Serio?
- Nie, na fejsie siedzę .
Bo przyjaźń jest jak stara ulubiona rzecz. Ma wiele wad ale nigdy nie chcesz jej wyrzucić.
nasza miłość jest jak wiatr, nie widać jej ale ją czuć
Zakochani - Najpierw patrzą sobie w oczy, chwytają się za ręce. Mówią sobie czułe słówka, a potem chwytają się za słówka, mówią sobie w oczy i patrzą sobie na ręce.
Jego uśmiech jest jak sok pomarańczowy . Ma ciepły kolor , słodki smak i daje dużo energii.
-boisz mi się spojrzeć w oczy? - zapytał biorąc ją za rękę. wtem spojrzała na niego, po cichu szepcąc:
-boje się, że zakocham się w nich tak jak w Tobie.
sprzątałam w szafce , znalazłam tam mój stary telefon , włączyłam go , pierwsze co zrobiłam weszłam w smsy , było ich tam sporo i wszystkie od 'kochanie:*' . zaczęłam je wszystkie czytać , wraz z kolejną otwieraną wiadomością na mojej twarzy widniał uśmiech. cieszyłam się ,że mogło mnie spotkać takie szczęście .
olka