IIDE I ZOSTAWIAM LAPTOP W DOBRYCH RĘKACH , MIALAM ZROBIC ZDJĘCIE JAK SIEDZI NA TABLECIE , ALE NO NIESTETY ZAPOMNIALAM ZE APARAT PADL A TERAZ SIE ŁADUJE .. SA DWIE KRECHY A PTZYDAŁBY MI SIE NA TERAZ ; D
W POKOJU SYF , WIEC MUSIALAM ZROBIC TA MOZAIKE ; )
Zadzwonił i bez skrupułów zapytał co słychać. Po wszystkich bezsennych nocach. Po wylanych łzach. po bólu, jaki uderzył w Moją psychikę. po cierpieniu, jakie pozostawił. Po wszystkich myślach, które skupiały się tylko na Nim. On, bez problemu potrafił podnieść słuchawkę i wybrać mój numer. Po prostu był w stanie na nowo zburzyć ciężko poukładane życie.
Nie jestem idealna. Nigdy nie byłam. Nie chciałam być najlepsza, tylko wystarczająca dla Ciebie.
Jestem brzydsza, nie ubieram się tak fajnie, nie prostuję co rano włosów, nie robię kreski nad okiem, nie mam ud jak modelka, nie palę, nie piję, nie przeklinam w każdym zdaniu, ale uwierz, że ja kocham mocnej od nich wszystkich.
Łatwiej jest oddychać, gdy kochasz. Z wzajemnością.
Kobiecie nie wypada, ale kocham ten stan kiedy jestem najebana.
Nienawidzę tego życia. W sumie, jakby był ten koniec świata, to bym się nawet cieszyła, że to całe gówniane życie się skończy.
Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
Pamiętam ten pierwszy raz, gdy Cie ujrzałam coś zaszło między nami, kiedy ja i Ty spotykaliśmy się spojrzeniami, coś ze mną się stało, myślałam całymi dniami, marzyłam o chwili byśmy byli na świecie sami...
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szasę. No właśnie... Był ! Ten czas już nie wróci.
Gdy się urodziłam, diabeł powiedział: kurewsko silna konkurencja, a gdy poznałam się z moją ekipą, spakował walizki i z pokorą oddał nam swoja posadę.
Nadal jestem, bez Ciebie, a Twoja.
Zapraszam do poprzednich notek. :3
Największe marzenie? Takie bezczelne, niebieskookie 170 cm.
Jak Ci się układa ? Mam nadzieję, że jest git. I że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz.
Ludzie w dzisiejszych czasach śpiesza się tak szybko, że jeszcze troche a dziewictwo będą tracić w przedszkolu.
I czuję tą cholerną dumę, kiedy wiem, że wybrał właśnie mnie. To mi opowiada o swoich uczuciach, opisuję jak mu minął dzień i wysyła smsy na dzień dobry i dobranoc. To mnie nazywa kochaniem, słoneczkiem i mówi jak bardzo kocha i tęskni. Razem wypalamy Malboro Goldy i przekazuje mi bucha z ust do ust. Potem na siebie wrzeszczymy, kłócimy się i rzucamy słuchawkami. Mówimy, że to koniec, że już nie mamy sił, a potem wracamy. Nie jest idealnie, ale mimo wszystko cieszę się, że to właśnie ze mną to wszystko przeżywa.
Depresja? Nigdy nie dam się tej dziwce.
Witaj Kochanie. Chciałabym tylko powiedzieć Ci, że Cię kocham. Tak wiem, masz to w dupie.
Jesień to najlepsza pora roku dla niespełnionych miłości. To tak jakby cały deszcz świta płakał razem z Tobą.
Wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami? Słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny? Jak podcz