jak to dobrze mieć kogoś, kto zamiast mówić 'będzie dobrze' mówi 'nie będzie dobrze, ale jesteś na tyle silna,
że sobie z tym poradzisz'.
Nie pytaj mnie nawet o kolejną szanse, bo nie potrzebuję być z kimś kto mówi, że kocha, a rucha tę szmatę .
Jaram się Nim bardziej, niż małolaty Lewandowskim, a Fredka Jeremiaszem .
Chciałabym mieć na Ciebie wyjebane tak, jak Peja w swoich piosenkach.
Podryw XXI wieku " powkurzam ją trochę, na pewno się skapnie, że mi się podoba "
Wiesz jaka jest prawda ? Że nazywasz mnie szmatą , tylko i wyłącznie dlatego, że jestem o wiele lepsza od Ciebie .
Zaczęłam palić. Ale wiesz dlaczego? Bo wiedziałam, że ty tego nie chcesz. Po prostu robie ci na złość, albo chce sprawdzić czy jeszcze ci na nie mnie zależy.
Tyle szmat wokół mnie, a podłoga nadal brudna .
Ja nie oczekuję od Ciebie codziennych spotkań, dzwonienia do siebie co godzinę, pisania non stop smsów, romantycznych kolacji,braku kontaktu z kumplami,nie picia alkoholu,nie palenia papierosów - ja oczekuję od Ciebie tego byś był, tyle.
chciałabym się mimo wszystko przytulić i móc powiedzieć, że wszystko się ułoży .
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
najpierw Ci się podoba - tylko tyle. później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba.W k