Naprawdę głębokiego smutku nie da się wyrazić nawet łzami.
Umrę ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy swoje
Smutne, zdziwione,
Bardzo otworzysz.
Ja, ja, ja - jakie to męczące!
Brakowało mi przy nim tchu , żyłam jakby jutra miało nie być.
nie jestem tą samą dziewczyną co wczoraj. do takiego wniosku dochodzę codziennie.
Jestem skomplikowana, problematyczna i mam zbyt dużo do powiedzenia, a wciąż milczę.
jaram się Tobą jak dziecko Świętym Mikołajem 24 grudnia.e
życie to nie bajka , lecz dramat wystawiony na scenie.
jestem na etapie chcenia wszystkiego , czego mieć nie mogę.
jesteś mój ! do góry ręce , to napad na serce! e
tysiące rozmów na gadu-gadu, 3000 wysłanych sms-ów , a gdy się widzimy nie mamy tematu do rozmowy.
różową słomką popijam szczęście.
właśnie teraz zabrakło Ci uczuć .. właśnie dla mnie.
zawiązałeś na moim sercu kokardkę. z drutu kolczastego.
w planach jest spacer po tęczy.e