Nie widziałeś jak upadłam. Pokazałam Ci jak wstaje.
________________________________________________________________________________
Będę tańczyć, śpiewać, upijać się, zasypiać w objęciach obcych mi mężczyzn. Będę żyć pełnią życia, ale dla Ciebie umarłam, Kochanie .
_______________________________________________________________
wybiegł za mną zostawiając głośną muzykę, panienki do zaliczenia, alkohol, znajomych. wyciągnął mi z ust papierosa, którego w pośpiechu odpaliłam. - po pierwsze, kurwa, jeszcze jedna fajka, to się zajebię ze świadomością, że jest moją winą. - chwycił mój nadgarstek patrząc z żalem, przełknął ślinę. - po drugie, do chuja, co to za taktyka? szukamy idealnego sposobu jak spierdolić wszystko, jak postąpić, żeby za kilka lat najmocniej żałować? niefajne, bosko nieciekawe. - wzięłam głęboki oddech, próbując się oddalić. - pogadamy na trzeźwo. - wydobyłam w końcu z siebie, na co pokręcił głową. - może pierdolę od rzeczy, zapewne nic mi się nie składa, no bywa. znasz mnie, żaden romantyk. kocham Cię. po jednym piwie, trzech, dziesięciu. na trzeźwo.
_______________________________________________________________________________________
Brakuje mi Ciebie .. Ale przecież to ona jest ważniejsza , dam radę nie przejmuj się .
____________________________________________________________________________________
tuląc twarz w miękkiej poduszce, kryjąc się pod grubą kołdrą, chowała swój idealny świat w za dużej koszulce,ciesząc się swojego życia prostą formą
___________________________________________________________________
miłość? walczyłam o nią, choć jego przy mnie nie było
_______________________________________________
- Puk , puk .
- kto tam ?
- szczęście
- no na reszcie myślałam że już nigdy się nie zjawisz
- haha , żatowałem
_______________________________________________________________________________________
Powiedziała " nie spierdol tego " patrząc mu głęboko w oczy . chwycił ją za szyję , przyciągnął do siebie i zbliżając się powoli do jej ust dodał " nie spierdolę " . odepchnęła go i patrzą mu w oczy wyszeptała " nie wierzę " spuszczając głowę w dół . silnie złapał jej ręce i zaczął ją namiętnie całować , ręką przeplatał jej włosy w swoich palcach a drugą trzymał ją za szyję . " teraz wierzysz ? "
___________________________________________________________________________________________
Najgorsze co może się przytrafić, to widok ukochanych oczu wpatrzonych gdzie indziej...
_______________________________________________________________________________________
Kochani !
Komentujcie , wchodźcie na mój profil .
Bo zastanawiam się czy nie usunąć tego fotobloga.
nie ma sensu żeby go prowadzić skoro nie ma chętnych żeby tutaj wbijać . ; DD
Daciiie radę nadrobić to w ciągu 2 dni . ? xdd