14:14, 18:18, 00:00.. on nawet, gdy spojrzy na zegarek o 16:32 to i tak może być pewny, że o nim myślę.

mimo wszystko potrzebuję tego bałaganu, który robisz w moim życiu.

nawet kiedy próbuję się na Ciebie wkurwić, Ty zawsze zamykasz mi usta pocałunkiem, bo wiesz, że przez to mięknę.

co dzień budzę się fajniejsza, ale dzisiaj to już przesadziłam.

dziś choć jest już lepiej nadal nie jest wystarczająco dobrze .

tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych jebanych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi.

zabroń mi, a możesz mieć pewność, że zrobię to z podwójną przyjemnością.

Szybkie bicie serca, bezwarunkowy uśmiech, onieśmielenie i parę innych czynności, które dzieją się mimowolnie tylko dlatego, że widzę Twój uśmiech, który tak mocno uwielbiam.

Mogę przegrać wszystko, ale jednego nie oddam za nic.

Nie mam figury modelki, a mojej szafy nie wypełniają pary zajebistych szpilek. Nie robię sobie twórczych zdjęć i nie przyciągam grona wielbicieli.Właściwie to jestem obrzydliwie zwyczajna, a w całym moim życiu jedyną niezwykłością jest to, że pomimo upływu czasu kocham tak samo.

chcę żebyś mnie przytulał. chcę żebyś znienacka dawał mi buziaki. chcę widzieć oczy, w których jest miłość. chcę miłości na lata. chcę twojego narzekania. chcę się z tobą kochać. chcę siedzieć Ci na kolanach. chcę gładzić Cię po twarzy. chcę dzielić z tobą łóżko. chcę do Ciebie dzwonić w każdej porze dnia i nocy. chcę założyć z tobą rodzinę. chcę się z tobą zestarzeć. PO PROSTU CIĘ CHCĘ.

Dajesz mi od siebie coś szczególnego,coś czego nie potrafię opisać.To dobrze.Nienawidzę bezpośredniego przekazu naszych uczuć , to takie banalne i stereotypowe.

za mało jest w nas odwagi, by żyć naprawdę choć raz.