pięć : )

bardzo dziękuję wam za ponad 450 wyświetleń! jest to dla mnie ogromna radość < 3! a teraz opisy :)

wszystko ma sens tylko trzeba go dostrzec.

Męczy mnie pytanie "Co byś zrobiła gdyby on..." To się po prostu nie wydarzy. Nie ważne jak bardzo bym chciała - to już przeszłość, koniec, seans zakończony. On nie wróci, nie przeprosi, nie powie, że już 'na zawsze'.

Miłość jest jak gówno. Jak wpadniesz, to choćbyś nie wiadomo jak bardzo długo kąpała się i tak śmierdzisz .

rozważ, jak trudno jest zmienić siebie. zrozumiesz, jak znikome masz szanse zmienić innych..

Brak mi Twojego drażniącego uśmiechu i nadzwyczajnego optymizmu, który tak mnie irytował. chciałam się pozbyć Twoich wybuchów euforii, a teraz gdy je straciłam, jestem wstanie oddać dosłownie wszystko za ich powrót .

do teraz pamiętam jak zajebiście pachniesz..

Spełniasz mi się powoli,jesteś coraz bliżej.Sięgnąć Cię nie potrafię,boję się że Ciebie stracę .

- Widzisz? - co? - no kochanie, tamtą zakochaną parę. - a kto to ? - to my w marzeniach.

Pocałuj mnie a spełnią się wszystkie moje marzenia .

Zamiast 'lekcja' - twoje imię . Data, zawsze ta sama - nasze rozstanie. W temacie krótkie 'wróć' i tak co 45 minut. To już 3 korektor w tym roku, wiesz ?

Dziś mówisz jest podły, ale myślisz o nim.. i jedyne czego masz za mało to silnej woli.

Odeszłam, zostawiłam Cię bez słowa. Wiesz? Nie żałowałam. W ciągu tej drogi, potocznie zwanej "życiem", wciąż wmawiałam sobie, że jesteś nikim. W końcu to Ty spowodowałeś, że odeszłam, zraniłeś mnie. Starałam się nie zatrzymywać, dawać z siebie wszystko i wiesz, zdobyłam prawie wszystko. Wspaniały dom, praca, kariera. Brakowało mi jedynie Ciebie. Mówię Ci to teraz, 1 listopada. Siedzę przy Tobie, wpatruję się w litery wygrawerowane na pomniku. - Kochanie - łza spłynęła po policzku zostawiając czarną smugę. - Już jestem, obudź się.

25 dzionków < 3