tak to był piękny dzień . siedziałam w szkole , z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo , gdy zapytała mnie o ciebie . wzruszając ramionami , bez odklejającego się plastra na sercu , szczerze mogłam powiedzieć : pf , mam wyjebane
zupełnie inaczej jest, jeżeli masz kogoś, kto cię kocha. to ci daje setkę powodów, aby żyć. ja ich nie mam.
z czasem przywyknęłam i do tego, że jesteś już tylko moim kumplem.
mam ochotę podbiegnąć do Ciebie i przytulić, bez niczego, tak po prostu
' godzinami szukała pretekstu, by móc gwiazdkę przy dwukropku wstawić do tekstu
"Kocham Cię"- dwa słowa, które potrafią zniszczyć przyjaźń. "Zostańmy przyjaciółmi"- dwa słowa, które niszczą miłość.
Kiedyś miałam telefon przy sobie, by nie przegapić żadnego smsa od Ciebie, by nie pozwolić Ci tęsknić. A teraz? Teraz wzruszam ramionami nawet na 15 nieodebranych połączeń.
-Już zapomniałam jak to jest...
-Co takiego?
-Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą.
- To nie jest chłopak dla Ciebie!
- Powiedz to mojemu sercu, tylko wiesz jest jeden problem.
- Jaki?
- Ono nikogo nie słucha.
Bo wystarczy jeden uśmiech, jedna obrzydliwie miła rozmowa,
kilka muśnięć kolanami i zamiast herbatą upiję się dźwiękiem Pańskiego imienia...
Bo wspomnienia magią są.. <3