Wiecie jak to jest stracić wszystko, na czym kiedykolwiek zależało?
Jak to jest z najważniejszej wartości stać się niczym?
Jak to jest być telefonem, który nigdy nie dzwoni?
Ofelii nie ma. To piszę ja, panicz.
Kontrakt skończony.
Ofelia zawsze zostanie gdzieś we mnie.
Nie dziękuję.
Mogę tylko prosić.
Notki czyta się od pierwszej.
Miłej zabawy.
Sayonara.