była chłodna.

Mimo wszystko idę do przodu, staram się żeby było coraz lepiej, żeby coś osiągnąć. Niestety nigdy nic nie idzie po mojej myśli. Kontakty ze wszystkimi, nawet tymi najbliższymi się urywają.

Czy jeśli naprawdę komuś zależy, zrobi wszystko, żeby spędzać z ukochaną osobą każdy wolny dzień, każdą godzinę i minutę?? Jeśli znaczymy coś dla danej osoby,  powinniśmy dzielić się wszystkim co nas cieszy i co jest dla nas ważne, a gdy to ją nie obchodzi? Najwidoczniej na nas nie zasługuje......
Jak można przyjaźnić się dla korzyści, wytłumaczcie mi to. Przyjaźnić się z kimś tylko po to by mieć wsparcie, bez odwzajemnienia, tylko po to by można było się z kimś czasem pośmiać, tylko po to by czuć, że jak stracimy tych fajniejszych zawsze zostaje ,,ktoś''.


Nie jestem stworzona do pisania notek, ale piszę to co czuję i to co mnie ciekawi, więc NIC.