A tak ogólnie..To jest....beznadziejnie. Znowu...;/
Próbuję Ci zaufać...Nie potrafię już nikomu zaufać zrozum to...
Tyle razy zostałam zraniona, że to nie jest takie proste, wolę przez pewien czas nie przyzwyczajać się do tej osoby,ani ufać.
Tylko zobaczyć jaka ona jest na prawdę, i wtedy rozpatrzam czy można jej ufać czy nie...;*
Ale kocham Cię;*
Chociaż i tak pewnie uważasz że to puste słowa..