photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 5 CZERWCA 2012
279
Dodano: 5 CZERWCA 2012

002.

Czeeść, dziś będzie tylko jedna część opowiadania i będzie pisana jako Klaudia i Krystian. Nie miałam wczoraj czasu aby napisać jakoś ich 2, strasznie spać mi się chciało. Jutro już napiszę oddzielnie. Miłego czytania

 


 

002.

 

 

Usłyszałam głos zza drzwi, nie poznałam go, bo jeszcze z nikim tu nie gadałam. Zeskoczyłam z parapetu i poszłam w stronę drzwi. Lekko je uchyliłam o zobaczyłam Krystiana. Przestraszyłam się trochę i zrobiłam krok w tył, ale jednak wyszłam. Spojrzałam się na niego i zmrużyłam oczy.

- Co mało ci macania było ? - Powiedziałam ozięble i skrzyżowałam rece.

- No jasne, przyszedłem to się wyruchać, wiesz? A teraz tak serio, to masz iść ze mną do dyrektora i żeby było jasne. Mówisz, że Cię nawet nie dotykałem, bo inaczej mnie wyjebią z tej szkoły - Powiedziałem nieco wkurzony.

- Może dobrze by było gdyby Cię wyjebali - Powiedziałam i zrobiła kilka kroków przed siebie, po czym się zatrzymałam. Nie wiedziałam gdzie jest gabinet dyrektora. Krystian nic nie odpowiedział, tylko pffyfnął i ruszył. Poszłam za nim, po czym weszliśmy do gabinetu.

- Ooo, znów Krystian, co tym razem zrobiłeś? - Dyrektor widząc Krystiana usiadl wygodnie w forelu, patrząc się w naszą stronę.

- Ja nic, ale ta pizz... znaczy się pani od matmy, znów sobie coś ubzdurała

- Powiedzmy, że ci wierzę. A ty Klaudia co tu robisz? - Spojrzałam się na dyrektora, nie wiedziałam co mam odpowiedzieć, prawdę? Zerknęłam na Krystiana, kiwał przecząco głową. Ech..

- Ja tylko no ten.. A no właśnie, ja miałam przynieść papiery z nowej szkoły, ale dziś zapomniałam ich. Chciałam powiedzieć, że przynjosę je na jutro, a Krystian na prawdę nic nie zrobił, on tylko pokazał mi gdzie jest gabinet - Wymyśliłam coś na szybko, w sumie to miałam papiery, ale uratowałam mu ta dupę..

- No właśnie widzi pan? Nic nie zrobiłem - Krystian się uśmiechnął i puścił mi oczko. Chyba jest wdzięczny, że go nie wydałam. 

- Dobrze, teraz ci wierzę. No i dobrze się składa, że jesteścietu oboje. Klaudia twó ojciec wyjechał w delegacji i nie będzie go kilka dni. A to, że zna się z ojcem Krystiana to postanowił, że zamieszkasz u niego -  Że co? Czy ja dobrze słyszę? U niego?

- Nie! Panie dyrektorze - Krzyknęłam, na serio się wkurzyłam - Przecież sama mogę zostać w domu, zawsze zostawałam 

- Ale twój tata tak powiedział. Nie chciał cię na razie zostawiać samą w nowym domu. Musisz się na to zgodzić, nie masz innej opcji.

- Ale u mnie? Poje.. Czemu u mnie? - Krystian był wkurzony, widziałam to - Przecież są domu dziecka czy inne takie, niech tam pójdzie - Zaśmiał się cicho, ale po minie dyrektowa zauważył, że to nie był żart na miejscu. Wstał i wyszedł, trzaskając drzwiami. Obejrzałam sie, ale nadal zostałam, chciałam go jakos przekonać, abym została w domu

- Panie dyrektorze, przecież ja będę tylko sprawiała problem tacie Krystiana. Mogę zostać w domu - Błagałam go, wymyślałam różne wymówki, tylko żebym została w domu, ale na nic.. Poddałam się i wyszłam. Nie wiedziałam, że Krystian będzie na mnie czekał. Siedział na schodach. Podeszłam do niego i szturchnełam lekko w ramię 

- Robimy tak, przez to, że ci dupę uratowałam, namawiasz swojego ojca że... Fuck, gdzie te klucze? - Grzebałam w torbie w poszukiwaniu kluczy do szafki - Żebym mogła zostać u siebie. Nie wiem jak to zrobisz, ale masz go namówić

- Ty chyba mojego ojca nie znasz. Będę się musiał z Tobą użerać pod jednym dachem przez te kilka dni, czy mi się to podoba czy nie.. - Na serio byłem wkurzony, nie chciałem aby ta laska się do mnie wprowadzała. Już z jedną babą musze wytrzymywać pod dachem, ona mi niepotrzebma. Wstałem i wróciłem na lekcje, nie miałem ich z Klaudią, bo nasza klasa jest podzielona na niektórych lekcjach na grupy. Lekcje mi minęły dośc szybko, wyszłem przed szkołe i wskoczyłem na murek. Super, jeszcze jej nie ma.. Ciekawe kiedy przyjdzie. Rozejrzałem się w około i nie zauważyłem żadnego nauczyciela, więc wyjąłem piwo z plecaka i się napiłem.

 

 

 


Od razu przepraszam jak będą jakieś literówki, ale polonistką żadną nie jestem i każdemu się zdarza popełnić jakiś błąd. No i mam maly komutnikat. Możecie wysyłać swoje którkie opowiadania na PW, później zbiorę je w całość i zrobię jedną taką waszą notkę. Ale kilka ich musi się nazbierać.

 

A teraz czekam na opinie w komentarzach ^^