Pan poznaje panią. pani poznaje pana. głupieją. i żyją głupio i szczęśliwie.
Dla niektórych twój upadek jest jebaną satysfakcją.
mimo wszystko - zawsze masz wstęp do mojego życia.
Dziewczynko , jesteś tak pusta , że rozmawiając z tobą czuję , że spada mi IQ.
może alkohol skraca życie, ale pozwala zobaczyć dwa razy więcej .
Wszystko zajebiście, tylko zaraz moje serce tego nie wytrzyma
nieogarnięte dziecko rewolucji atomowej.
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
Może i jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała', ale potrafię bardzo kochać.
przekaż swojej nowej dziewczynie, że za miesiąc, moje drzwi będą otwarte dla niej, by słuchać jakim jestes kretynem
było mi głupio gdy spotkałam was dzisiaj. ale po chwili przecież, uświadomiłam sobie, że to nie mi powinno być. Bo przecież to nie ja zerwałam z tobą wczoraj, mówiąc ' to nie jest tak,że mam inną, po prostu muszę odpocząć, nigdy o Tobie nie zapomnę.' nie wiedziałam, że odpoczywasz od miłości, przy boku innej, i że myślisz o kimś, chociaż na jej widok zapominasz imienia. Jak już chcesz kłamać, naucz
wstrząsnienie serca.
albo się do mnie uśmiechnął , ale się ubrudziłam i wyglądam śmiesznie.
ja poczekam. przywyczaiłeś mnie do czekania.
pamiętajcie o magicznych słowach : proszę , dziękuje i wyjazd dziwko.
z dnia na dzień przestałam napawać się informacjami o Nim.już nie dostawałam regularnie sprawozdań z minionego dnia,z uczuć,jakie Nim miotały.od tak zniknęłam z Jego życia,choć błagał bym tego nie robiła.myślę o Nim,każdego dnia,w każdej godzinie.zastanawiam się czy mnie wspomina,czy tęskni i przed wszystkim...czy kocha mnie w dalszym ciągu tak,jak ja Jego
nie zależało mi tak bardzo na chodzeniu za rączkę, przytulaniu się. chciałam jedynie zakochać się, znaleźć miłość. osobę z którą zapragnę spędzić resztkę swojego życia. chciałam jedynie osoby która obdarzy mnie tak wielkim i silnym uczuciem jakim darzę ją. zamiast tego otrzymałam kolejny cios w serce, kolejny przyklejony plaster, który non stop się odkleja .
czy myślę o Tobie?czasem rano,po przebudzieniu.Chwilę.Mniej więcej do kolejnego ranka.
mijamy się rytmem bicia serc.
dla takich jak Ty, jesteśmy chamami, my takich jak wy, nazywamy lamusami
Twoja obecność spełnia każde z moich marzeń.