Moje uzależnienie ma Twoje imię i nazwisko.
Mam już dość wymyślania tysiąca powodów, przez które nie odpisałeś. Mam dość wszystkich interpretacji Twojego zachowania, dość myślenia mam.
Jaram się tym, że Infobot też mnie kocha.
Nie moja wina że od zawsze jestem tą, która nie przepada rozmawiać o tym co ją rozpierdala w sercu.
Wiem do kogo wykręcić numer, kiedy czuję że wszystko mi się wali. mam pewne osoby, które nazywam przyjaciółmi, wiesz?
Dziękuje Ci za wszystkie dni od innych dni szczęśliwsze.
Przyjdź i przytul, a zaliczę dzień do udanych.
Na twarzy uśmiech, a w duszy taki rozpierdol, że nawet nie masz pojęcia.
Gdzie te czasy, kiedy paluszki służyły za papierosy, woda z sokiem była winem, a proszek z zozoli narkotykiem?
I to zajebiste uczucie kiedy wtuliłam się w jego klatkę piersiową czułam bicie jego serca.
Ludzie mówią na ten dzień Walentynki, a ja mówie wtorek.
Nigdy nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy i przeklinamy mijający dzień.
Jeśli ktoś mi kiedyś powie, że zrobiłam błąd, będę wiedziała, że chodziło o Ciebie.