- Kochanie, postanowłam zmienić coś w życiu.
- O, to świetny pomysł. Może Ci pomóc?
- Tak. Wypierdalaj!
Bo on jest za męski na uczucia, za dumny, by przeprosić i za głupi, by cokolwiek naprawić.
Lubię się przy Tobie śmiać, płakać, skakać, tańczyć, śpiewać i mówić głupoty. Ogólnie lubię być przy Tobie.
Uśmiecham się, bo wiem, że pojawiłeś się po coś, że nic nie zdarza się przez przypadek.
I nigdy nie mów, że na miłość jest już za późno. Serce pokocha w najmniej oczekiwanym momencie.
Miał najpiękniejszy uśmiech pod słońcem i moje serce na własność.
Wzajemnie się kochali ale jakoś nie potrafili zdecydować się, by wyznać sobie co czują.
Nie przejmuj się porażkami, przejmuj się szansami które tracisz, jeśli nie próbujesz.
Zbyt dorosła, by zachowywać się jak dziecko. Zbyt dziecinna by mogła decydować o samej sobie, by mogłaby być dorosłą.
I nawet jesli patrzę w jakiś punkt a Ty stoisz zupełnie gdzieś indziej i tak widzę Cię kątem oka i jestem w stanie opisać każdy Twój ruch.
Największe cierpienie, to nieodwzajemniona miłość przyjaciela.
Lepiej udawać szczęśliwą, niż tłumaczyć każdemu co mi jest.
Jako małe dziecko lubiłam ryzyko, teraz boję się zagadać do chłopaka który mi się podoba.
A jak kiedyś zamknę przed Tobą drzwi to obiecaj, że i tak je wyważysz.