mój problem polega na tym, że zbyt angażuję się w to co najbardziej mnie niszczy.
obserwujesz Go zachowując dystans . kochasz patrzeć jak się uśmiecha . marzysz o tym , że może kiedyś będzie Twój , chociaż na chwilę . on podchodzi do Ciebie , Twoje serce bije coraz mocniej . próbujesz wmówić sobie , że Go nie kochasz , ale śnisz o Nim , masz nadzieję , modlisz się , żebyście mogli być razem . miałaś tak kiedyś ?
po pijanemu był pewien , że ją kocha , ale na trzeźwo nie był pewien czy ona istnieje .
Głucha na jego kłamstwa, ślepy na jej miłość.
Wiesz czego pragnę? Żeby w końcu wszystko było okej. Żebym mogła zasypiać z myślą że jestem cholernie szczęśliwa, że już na drugi dzień znów będę mogła Cie zobaczyć, przytulić, złączymy swoje dłonie i powiemy ile dla siebie znaczymy. Bym mogła nosić twoją za dużą dluze, która przesiąknięta będzie twoim zapachem. Byś smiał się ze mnie gdy palnę jakąś głupote, by siedząc Ci na kolanach bawił byś się moimi włosami. Po prostu bądź, zostań, i nie odchodź.
Mężczyzna powinien mieć chuja, a nie nim być .
Nie życzę Ci źle, wiesz, bo to nieładnie. Chciałabym tylko, żebyś nie dostał, tego czego najbardziej pragniesz .
najpotężniejszą wartością jaką we mnie odkryłeś była miłość - miłość do skurwysynów .
Zwykły, przystojny, miastowy chłopak. Zielone oczy, krótkie brązowe włosy postawione na żel, nic niezwykłego, po za tym że to miłość mojego życia.
Jeżeli Ci na kimś zależy - to akceptujesz go w pełni ze wszystkimi wadami i zaletami i wówczas dana osoba staje się takim właśnie ideałem kimś, dla kogo warto żyć.
Nie jestem dla ciebie idealna. Nie mam idealnie prostych włosów. Nie mam idealnej figury. Nie mam idealnych błękitnych, albo czarnych oczu. Nie jestem otwarta na wszystkich, nie jestem poprawną romantyczką. A mimo to mnie wtedy pokochałeś.
Uśmiechałam się dzisiaj do wszystkich spotkanych osób. U każdej z nich najpierw widziałam zdziwienie, a potem radość. Na końcu też się uśmiechnęli.
Nie po to zrywam kartki z kalendarza, by zrozumieć, że nie znajdę dnia, gdy będziemy razem.
Kiedy jest zmartwiona przytul ją mocno. Baw się jej włosami. Trzymaj jej rękę.. po prostu trzymaj. Pozwól jej zasypiać w swoich ramionach. Kiedy jest smutna zostań przy Niej. Nawet jeśli nic nie mówi. Jesli ją kochasz, powiedz jej o tym. Tylko nie złam jej serca, Ona wie co to ból .
Nie zapomnij tylko, jak wygląda zachód słońca w jej oczach.
Odejdź, póki czuję, że jestem na tyle silna, by za tobą nie pobiec.
Chciałam mu udowodnić, że potrafię sobie dać radę bez niego, a wtedy on postanowił mi pokazać, że jest mu całkiem dobrze beze mnie. I tak się nawzajem zabijaliśmy tym naszym pozornym szczęściem.
Powiedziałam, że mam ochotę na piwo, a za dziesięć minut stał w moich drzwiach z czteropakiem, dużą paczką chipsów i wypożyczonym filmem. Nie kochał?
Zawsze chciałam być lepsza niż jestem, zawsze chciałam mieć piękniejsze oczy choć mówiłeś, że piękniejszych już nie można mieć.
Nienawidzę cię za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy.