Jak ja marzę żeby pójśc na łakę, ale TĄ łąke, moją ukochaną jakies 20 min od mojego domu, i położyć się na kocyku wśród dzikich stokrotek i znowu poczuć to ciepło jakie czułam wtedy...Sama i z nim...i sama i bez niego. Paradoks. Zawsze uwielbiałam patrzeć w chmury które chmurami nigdy nie były tylko historią...często patrzyłam w niebo jakbym oglądała film i to pewnie nie film. To moja wyobraźnia, pragnienia, uczucia. krzyki wyrzucone na przestrzeń żeby spojrzały na siebie jak w lustro. W sumie to brakuje mi tego. W sumie to już niedługo tam pójde. Pytanie czemu ja zawsze jak tam śpie czuje się lepiej niż w domu?
Pytanie : po co ja GO wtedy TAM zabrałam? przecież to mój dom...gdzie trawa jest błekitna a niebo zielone, a płatki śniegu otaczają całą łąke nagrzaną od nieubłagalnie gorących promieni Słońca. Dlaczego ja wierze że jak nie ma to nie ma...i czemu wierze jak jest to nie ma. Czy ja kiedyś zrozumiem miłość?Zaufanie. Czemu jest zazdrość?
Dlaczego Piotruś Pan popełnił samobójstwo? Naprawdę nie da rady być wiecznym dzieckiem. A to już jest masakra. Bo ja chce biegać, chce chodzić w balerinach, czytać schizofremiczne książki i rzucać farbami o ściane. mało tego ja chce pisać. I jeszcze jedno. Czy można zastąpić mężczyzne książką?!
Bo przecież zawsze przy Tobie jest - zawsze gdy tylko tego chcesz, może nawet spać i przynajmniej wiesz że nie chce Cię tylko przelecieć.
Milczy gdy Ty mówisz
Gdy chcesz żeby się odezwała poprostu otwierasz jej usta.
Gdy potrzebujesz wsparcia zatapiasz się w jej filozofii.
i najważniejsze - chce tylko ciepła twego uścisku i tego żebyś nigdy o niej nie zapominała Cię.
Nie zostawi Cię.
Nie oszuka Cię.
Nie zdradzi Cię.
Poszukuje prawdziwej miłości...boje się że miłość do książki to w pewnym sensie do autora. Znacie książke bez autora?
Bezsens.
Buziaczki.Ubóstwiam Was, Ci którzy zawsze przy mnie są, choć nie zawsze rozumieją.
Użytkownik ooodaisyooo
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.