Wczoraj bylo Megaśnie . Rano z leksza nudno ale potem nawet nawet . ;pp O godz.16 poszlysmy z Kika pomagac sprzatac . hehe . Bylo smiesznie . xD Potem nie umialysmy sie z tamtad zmyc bo nas obserwowali ale w koncu sie udalo . ;pp No a o 20 do Eli . Jak zaczelysmy sie smiac to byla bieda . Tak sie dawno nie usmialam . No ale co tu duzo mowic . Niech Ci ktorych nie bylo zaluja . Jak zbieralysmy sie do domu to chyba jeszcze z pol godziny na dworze siedzialysmy a Kika zaczely od Eli pieski draznic . Kurde . Takie jaja jak nic . A o 24 powrot do domu na rowerach . ;pp I to w dodatku bez swiatel . 3 rowery a ani jednego switla . Normalnie porazka . Ale warto bylo .
To kiedy powtorka dziewczyny ??