photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 STYCZNIA 2010

bo upartym trzeba być !

godzina 23.40 ( sobota)

- jedziemy ?

- Murdzi, przyjmujesz wyzwanie ? 5.30 bus ! 

- oczywiście ! we mnie nie wierzysz ?

...

- ok pass ! 7 rano bus do Białki ! 

- będe ! 

- i ja ! 

 

dla takich wyjazdów warto wstać nawet o 5 rano. totalny spontan, nagła zmiana planów, nocne telefony.

Szybki poranek, zejście po Dominikę na parter i jazda do autobusu. 6.45 dzowni Piter że WŁAŚNIE wychodzi z domu. Hmm 7.00 odjeżdża autobus tak ? 

dojeechał cwaniaczek na czas ! 

Zaczęło się od narzekania że korki że dużo ludzi że beznadzieja.. jak potem wyszło w konwersacji ponarzekać sobie zawsze trzeba  Ludzkie rzeczy zmusiły nas do dłuższego zatrzymania się w Nowym Targu. Dzięki bogu że ten kierowca był taki wyrozumiały bo mogło by być cięzko xd

w Białce byliśmy na 9. Po drodze trzeba było zahaczyć o sklepy bo czarusie sobie czekolady zażyczyli ;d Ryczek cwaniak pasożytował :D

- Gdzie jesteście ?

- no już idziemy będziemy za minutkę

- ok czekam!

po 15 minutach !

- gdzie TY jesteś piter ?

- przy kasach ! a wy?

- no też.

Szkoda tylko że nie przy tych samych xd

Jak to Murdzi stwierdził od początku wszystko nie sprzyjało temu wyjazdowi. Karnety kupione, kaski włożone i co ?TRASK ! poszło wiązanie Dominice o.O

Szybka akcja do serwisu.

po jakiś 20 minutach wyjechaliśmy na góre. Rozgrzewka ! i co ? TRASK poszło 2 wiązanie Miśce  bidoczyna zjechała w dół na krzesełku i rachu ciachu do serwisu.  Jak się pozniej okazało moje wiązanie też nei były w pełni sprawne wiec zjazd w dół i rachu ciachu do serwisu a po drodze zaliczyłam ładną glebę na lodzie  no pan nas polubił ! 

 o godzinie 11 udało się wyjechać bez żadnych problemów na góre ! no jaka była radość ;)

Pojeździliśmy, pośmiliśmy sie na wyciągu i wypróbowaliśmy różne trasy ;D a zamarznięta czekolada jedzona na wyciągu pozbawiła na prawie zębów :D Pare ładnych upadków zaliczonych ! 

Lecz sielanka nie trwała długo bo przy ok 8 wyjeździe ...

TRASK ! poszło wiązanie miśce po raz 3 !  Łuuhu ale był hmm  WKURW !  Jazda się skończyła Miśka poszła na kielbase z grila do baru a nasza 2 zjechała jeszcze 2 razy i dołączyła do siroty ;D 

Przerwa , przerwą i zrobiła się godzina późna ! 14.49 bus do Krakowa a my ? 14.30 na stoku popijamy herbatkę ;d Bacewiczówna zjechała po raz 2 zjechała w dół wyciągiem odmrażając sobie niektóe części ciała <lol2>.

- Ryczi masz mój portfel ? 

- niee....

Piter zgubił portfel -.- na szceście szybko go znalazł przed tym jak zaczął dokupywac kolejne zjazdy ;D

Jednomyślnie stwierdziliśmy że bus uciekł i musimy inaczej sobie poradzić.

Zeszliśmy na sam dół mając nadzieje że na rozkłądzie pojawią się godziny busa do Nowego Targu. Niestety, nie było ani rozkladu ani busa.

Chwila myślenie i polewania przerodziła sie w łapanie stopa przed Piotrka ! minęło pół godziny aż tu nagle wyklnięty przez Merdze kierowca się zatrzymał ! 

 Haa głuupi ma zawsze szczeście ! Wpakowaliśmy sie sobie na kolana i jazda ;D  gwara góralska nie pozwalał do końca nam zrozumiec co mówi nasz kierowca !

 " no żem się kurwa uśmioł ! " 

- Uratował nam pan życie ! dzięki wielkie ! :D

Na dworzec w N. T. od razu zajechał bus do Krk ! i kto yu mówił o pechu no kto ? ;D

 " a po co Ci Myślenice ? " biedna pani została zaatakowana bezpodstawnie przez pitera xd

podróż ? no korek korek ... ale jechało się miło ! 3 godziny i Kraków welcome :D 

 

 nie ma co mówić ! podróż pierwsza klasa ! to jest to co lubię najbardziej 

 


NOwy Rok ! 

nowe postanowienia  koniec przerwy świątecznej czas do szkoły ! i bardzo dobrze 

 

Sylwester ? super ! poźniej sprawozdanie ;)

 

TRZYMAJCIE SIĘ <3

Komentarze

~Murdza hahahahah Po co ci Myslenice zmiażdżyło mnie :D
03/01/2010 22:33:47